Rozwój i nauka w IT
Komentarz
Komentarz
W 2004 roku Google spopularyzowało zasadę 80-20, zgodnie z którą pracownicy techniczni powinni przeznaczać 20% czasu na rozwój. Przy 40-godzinnym tygodniu pracy oznacza to co najmniej 8 godzin poświęconych na naukę lub własne projekty. Ta zasada pozwoliła pracownikom giganta stworzyć produkty takie jak m.in. translator i Gmail!
Niestety tylko 11,3% respondentów osiąga ten poziom, a jedynie 7,1% go przekracza. Natomiast aż 38,6% osób poświęca tylko do 3 godzin na rozwój w tygodniu, a niecałe 25% mniej niż godzinę! Może to budzić pewne obawy. Rozwój zawodowy to nasz codzienny obowiązek względem samych siebie i największa inwestycja w przyszłe, lepsze zarobki oraz ciekawsze projekty. Wydaje się, że dla wielu osób rozwój jest adhocowym zdarzeniem i zazwyczaj sprowadza się do zdefiniowania celów rozwojowych takich jak np. jedna konferencja czy jedno szkolenie w roku. Tymczasem podejście do edukacji powinno być bardziej zwinne, a zdobywanie wiedzy powinno odbywać się w mniejszych dawkach, ale w dłuższym czasie.
Przykładowo w testerzy.pl budujemy treści i narzędzia, które umożliwiają traktowanie rozwoju jako serii małych aktywności przyjmowania wiedzy każdego dnia. Kursy online, wysłuchanie interesującego podcastu branżowego, obejrzenie prezentacji, czytanie wartościowych opracowań czy śledzenie nowości z branży kreują potencjał do nauki i ciągłego rozwoju.
Konfrontując dane z faktem, że przeciętny Polak spędza ponad 50 godzin tygodniowo w Internecie, można śmiało stwierdzić, że proporcje te są mocno zaburzone. Nawet jeśli pracodawca nie wspiera pracowników w samodzielnym kształceniu i nie przeznacza ich czasu pracy na rozwój, to przez zredukowanie ilości godzin poświęconych na surfowanie po sieci, możemy zyskać dodatkowy czas na samokształcenie i zdobywanie nowych umiejętności.
Komentarz
Zwyczajowo panuje przekonanie, że specjaliści IT są głównie skoncentrowani na technologiach i na rozwiązywaniu problemów technicznych i że nie interesują się zarządzaniem ludźmi. Tymczasem okazuje się, że nie jest to do końca prawda. Wielu programistów w miarę postępów w swojej karierze, zaczyna rozwijać umiejętności zespołowe i przywódcze. Wśród przedstawicieli 3 z 9 omawianych kategorii (Data Science, Programiści, Architekci) lekko przeważają odpowiedzi na tak. Testerzy, przedstawiciele innych specjalizacji i Administratorzy IT raczej skłaniają się ku odpowiedzi nie, chociaż rozkład odpowiedzi jest dość wyrównany. Z kolei Analitycy, specjaliści UX/UI i Project Managerowie / Product Ownerzy zdecydowanie skłaniają się ku ścieżce liderskiej (i pewnie ten wynik jest najmniej zaskakujący). W Netcompany oferujemy ścieżki kariery dla osób, które chcą rozwijać zarówno swoje umiejętności techniczne jak i tzw. kompetencje miękkie. Managerowie i Architekci Zarządzający mogą próbować swoich sił w kierowaniu zespołami, a równocześnie pozostać blisko technologii.
Decydując się na pracę w IT, trzeba być przygotowanym na potrzebę ciągłego doskonalenia, poszerzania wiedzy, ciągłej nauki. Galopujący postęp technologiczny bardziej niż kiedykolwiek wymusza taką potrzebę.
To, w jakiej formie pozyskujemy wiedzę, jest sprawą bardzo indywidualną. Im szybciej zdobytą wiedzę wykorzysta się w praktyce, tym bardziej się ona utrwali. Szczególnie dotyczy to pozycji specjalistycznych i eksperckich. W tym przypadku najbardziej sprawdza się wsparcie współpracowników z zespołu. Przy czym model ten w obliczu powszechnej pracy on-line, nieco stracił na wartości, gdyż nic nie zastąpi bezpośredniej rozmowy, wspólnego napisania "kawałka" kodu czy też rozwiązania problemu architektonicznego. Natomiast aby pogłębiać tę wiedzę, należy wspierać się wszelkimi dostępnymi źródłami. "Model hybrydowy" najlepiej się sprawdza, w szczególności, gdy ilość dostępnych szkoleń on-line, podcastów, portali specjalistycznych, webinarów jest naprawdę ogromna.
Wszystko to wymaga jednak odpowiedniego skupienia się na materiale, który przyswajamy, bez względu na jego źródło i formę. Jeżeli uczestniczymy w szkoleniach on-line, w tym samym czasie odpisując na mejla czy realizując inne zadania - nie przyniosą one oczekiwanego efektu (potwierdzone na bazie autopsji). Dlatego też - choć pewnie zabrzmi to "oldschoolowo", osobiście jestem zwolennikiem szkoleń "stacjonarnych", które w jakimś stopniu wymuszają odpowiedni poziom zaangażowania. Niestety, wiele firm szkoleniowych odchodzi od takiej formy.
Dopełnieniem tego wszystkiego są konferencje, które oprócz wiedzy merytorycznej przedstawianej przez prelegentów, są doskonałą okazją do poznania praktyk i wymiany wiedzy, z osobami z innych branży.
Nie należy również zapominać o managerach IT. Oni też muszą się ciągle uczyć i rozwijać. Tutaj moim zdaniem nic nie zastąpi praktyki, pracy pod okiem bardziej doświadczonego managera, rozmowy, wsparcia i zaangażowania. Szczególnie dotyczy to początkujących managerów, którzy wcześniej pełnili rolę ekspercką. W takim przypadku potrzebne jest dodatkowe wsparcie, aby osoba taka "zrzuciła szaty" eksperta i stała się managerem.