Sytuacja kobiet w IT w 2024 roku
7.12.20222 min
Maciej Olanicki

Maciej OlanickiRedakcja Bulldogjob

Tak się rodzi Neuralink: Musk oskarżony o zbędne zabicie 1,5 tys. zwierząt

Wokół Elona Muska nie cichną kontrowersje. Po przejęciu Twittera na jaw wychodzą rzekome praktyki dotyczące Neuralink. Makabryczne praktyki.

Tak się rodzi Neuralink: Musk oskarżony o zbędne zabicie 1,5 tys. zwierząt

O Elonie Musku głośno było w ostatnim czasie przede wszystkim za sprawą przejęcia Twittera i – co tu dużo mówić – dość rachitycznych ruchów w zakresie rozwoju tego serwisu. Nie należy jednak zapominać, że media społecznościowe to dla Muska względne novum, terra incognita, i że jest on zaangażowany w działalność wielu innych przedsiębiorstw. Między innymi firmy Neuralink, która została właśnie oskarżona o zamordowanie ok. 1,5 tys. zwierząt.

Zobacz też:


Czym jest Neuralink?

Spółka Neuralink, założona przez Elona Muska latem 2016 roku, ma na celu opracowanie interfejsu człowiek-maszyna. Dzięki urządzeniu wszczepianemu najpewniej bezpośrednio do mózgu, ludzie mają zyskać możliwość komunikacji z komputerami. Pomysł rzecz jasna nie jest nowy, niemniej trudno powiedzieć, aby szczególnie wiele robiono dotychczas w celu jego realizacji. To ma zmienić Neuralink. 

O szczegółach technicznych, jak przystało na Elona Muska, wiadomo dotąd niewiele. Z oficjalnej strony Neuralink można się dowiedzieć, że chodzi najpewniej o urządzenie będące w stanie wychwytywać neurony z użyciem elektrod. W podobny sposób działają wykorzystywane współcześnie tzw. wykrywacze kłamstw, niemniej Neuralink miałoby się wykazywać znacznie większą precyzją. Na tyle dużą, że można byłoby z użyciem wszytej w mózg elektrody, implantu, obsługiwać komputery. 

Skąd to wiadomo? Ano stąd, że Neuralink śmiało eksperymentuje na zwierzętach.

Jak Neuralink miało mordować zwierzęta

Jak donosi Guardian, wobec Neuralink amerykańskie organy federalne wszczęły śledztwo. Działalności firmy przyjrzy się na wniosek prokuratury inspektor generalny Departamentu Rolnictwa USA. Oskarżenia są poważne – to Elon Musk osobiście jest wskazywany jako odpowiedzialny za to, że przez narzucenie intensywnego harmonogramu prac przyczynił się do nadmiernego cierpienia zwierząt oraz do śmierci nawet 1,5 tys. z nich. Obiektami eksperymentów były między innymi szympansy, owce oraz świnie. Musk miał naciskać, by powtarzać zakończone niepowodzeniem testy, w rezultacie czego bez wpływu na wyniki badań zginęły setki zwierząt. Sam Musk nie odpowiedział jak dotąd na oskarżenia.

Plotki dotyczące ofiar badań Neuralink, przede wszystkim szympansów, krążyły już wcześniej. Teraz stały się przedmiotem federalnego śledztwa, co je uwiarygadnia. Źródłem ma być blisko 20 naukowców zaangażowanych w prace nad Neuralink, należy jednak zaznaczyć, że wskazana przez nich liczba 1,5 tys. jest wyłącznie szacunkowa – według informacji, do których dotarł Guardian, w toku prac nad implantem nie jest prowadzona żadna ewidencja, która pozwoliłaby ją zweryfikować. Zwłaszcza że Neuralink eksperymentuje także na szczurach i myszach.

Do swoich wniosków dotarła także agencja Reuters – na podstawie ogólnodostępnych dokumentów zidentyfikowano przypadki eksperymentów, które w wyniku ludzkiego błędu spowodowały cierpienie zwierząt. Reuters donosi o 86 przypadkach eksperymentach na świniach i dwóch przypadkach dotyczących małp. Co ważne, o wywieranie presji na naukowcach, która mogła przyczynić się do błędów, personalnie jest oskarżany Elon Musk.

<p>Loading...</p>