Sytuacja kobiet w IT w 2024 roku
13.07.20224 min
Justyna Szatan

Justyna SzatanRedakcja Bulldogjob

Kultura 4-dniowego tygodnia pracy powinna zacząć się w szkole

Sprawdź, co powinno poprzedzić wprowadzenie 4-dniowego tygodnia pracy i co wspólnego ma z tym szkoła.

Kultura 4-dniowego tygodnia pracy powinna zacząć się w szkole

Firmy starają się iść z duchem czasu, optymalizować procesy, efektywnie zarządzać czasem pracy i zatrzymać u siebie dobrych specjalistów. Niestety teoria i praktyka nie zawsze idą w parze. Podczas pandemii w nasze życie wkradła się spotkanioza, przepracowanie i wysyp zdiagnozowanych depresji.


Jednocześnie na rynek pracy coraz mocniej wchodzi pokolenie Z, które odchodzi od znanego milenialsom i baby boomerom kultu zapierniczu. Wymusza to na firmach rewidowanie swojej kultury organizacyjnej, podejścia, proponowanych benefitów, a nawet zmniejszenia godzin pracy.

Przechodząc do meritum, pozwolę sobie na analizę procesu wdrażania mądrej i efektywnej zamiast ciężkiej, który powinien się zacząć już na etapie szkoły.  

Co ma szkoła do kultu ciężkiej pracy?

Wbrew pozorom bardzo dużo. Przypomnij sobie swoje lata szkolne i pomyśl co się od tego czasu zmieniło. Praca zaczyna się już w szkole, ponieważ:

  • Same lekcje potrafią przekroczyć 40 h tygodniowo.
  • Codziennie uczeń ma określone deadliny tasków w formie prac domowych i projektów, które musi robić po godzinach i w weekendy.
  • Nie zawsze rozumie cel swojej pracy, szczególnie gdy nauczyciel nie umie przekazać swojej wiedzy.
  • Program pozostawia wiele do życzenia — niektóre informacje są wielokrotnie powtarzane jak np. starożytność na historii na każdym etapie nauki. Te powtórki odbywają się kosztem historii nowożytnej. Takich przykładów można mnożyć.
  • Ocenianie zaangażowania uczniów, włożonej pracy i zrozumienia tematów nie jest obiektywne. Oceny są czasami składową zachowania klasy, humoru nauczyciela, umiejętności zainteresowania tematem itd.
  • Na podstawie ocen, dzieci negocjują z rodzicami dodatkowe benefity w postaci udziału w zajęciach dodatkowych, wyjść na interesujące je wydarzenia, spotkań ze znajomymi itd.
  • Na podstawie ocen również wiele rodziców szacuje kwotę kieszonkowego oraz potencjalnych podwyżek tej stawki w odniesieniu do rosnących potrzeb i waloryzacji siły nabywczej złotówki.
  • Uczniowie mają zagwarantowane 2 miesiące wakacji, natomiast ich efektywne wykorzystanie i realny odpoczynek jest zależny od licznych czynników.


Reasumując — od dziecka jesteśmy przyzwyczajani do długiej i niekoniecznie efektywnej pracy. Problem przeciążenia pracą umysłową oraz wypalenia jest widoczny również wśród najmłodszych. Prymusi rozpoczynają karierę zawodową i okazuje się, że system dotychczas znanych wartości nijak ma się do rzeczywistości. 

To przekłada się na podniesienie poziomu stresu, niepokój i brak pewności siebie. Oczywiście większość się szybko adaptuje do zmieniającej się rzeczywistości i po pewnym czasie odnajduje w nowej sytuacji. Natomiast stan przepracowania nie powinien być normą społeczną.

4-dniowy tydzień pracy to złożony proces

Co prawda kolejne firmy wprowadzają u siebie skrócony tydzień pracy bez obcinania pensji i dotychczasowe wyniki są satysfakcjonujące. Zmniejszyła się ilość spotkań, spadł współczynnik rotacji pracowników, zwiększyła się wydajność pracy i przede wszystkim wzrosło zadowolenie pracowników nawet do 37%.

O doświadczeniach A4Bee - polskiego startupu IT, który wdrożył ten model u siebie i odniósł się do wyników Gallupa przeczytasz tutaj >>.

Niewątpliwie podstawą skróconego modelu pracy jest zaufanie pracodawcy do pracownika. Ponadto ograniczenie godzin roboczych, bez uszczerbku ekonomicznego dla firmy powinno być poprzedzone dokładną analizą zadań każdego pracownika, optymalizacją zadań zespołów i w dalszej perspektywie założeń całej firmy. 

Dopiero po takim gruntownym przygotowaniu i wyeliminowaniu wielu zbędnych zadań, które nie miały realnego przełożenia na biznes można wdrożyć krótszy model pracy. Mimo licznych kontrowersji i rosnącego zainteresowania ze strony pracowników nadal wiele firm nie może sobie pozwolić na skorzystanie z takiego modelu.

Polska na tle Europy

Według danych Eurostatu Polska jest w niesławnej trójce najdłużej pracujących Europejczyków w skali tygodnia z wynikiem 40,3 h spędzonych w pracy. Mimo stale rosnącego wynagrodzenia minimalnego nadal stawka godzinowa przeciętnego Polaka jest poniżej średniej w Europie. 

Dodam tylko, że badania dotyczące efektywności pracownika w ciągu dnia roboczego nie pozostawia złudzeń. Większość z nich potwierdza, że stricte na wykonywanie swoich obowiązków pracownik poświęca max. 3,5 godziny dziennie. Resztę czasu “marnujemy” na spotkaniach, budowaniu relacji ze współpracownikami, przygotowaniu posiłków i ciepłych napoi itd. Takimi spostrzeżeniami podzieliła się np. firma Adobe.

Również rzadko udaje się wygospodarować czas na pracę głęboką, bez rozpraszaczy w postaci maili, pytań współpracowników czy telefonów od klientów. Fizycznie nie jesteśmy w stanie pozostać w skupienia przez tyle godzin. Należy też uwzględnić zmieniające się podejście ludzi do kultu ciężkiej pracy i świadomy wybór trendu lying flat, czyli działania na zmniejszonych obrotach.

Jakie są alternatywy?

Sensowne w świetle tych danych wydaje się podejście szwedzkiego rządu, które zaproponowało wdrożenie 6-godzinnego dnia pracy. Koreluje to z realną produktywnością pracowników.

W Belgii pracownik może zdecydować czy będzie pracował dłużej przez 4 dni w tygodniu, czy zgodnie z dotychczasowym rozwiązaniem pracy od pon. do pt. W Wielkiej Brytanii z kolei 70 firm prowadzi pilotaż 4-dniowego modelu pracy na 3000 pracowników. Co do zasady nie tracą pełnego wynagrodzenia, natomiast mają wykonywać 100% swojej pracy w 80% dotychczasowego czasu roboczego.

Z drugiej strony nasi dziadkowie pamiętają, że uczyli się i pracowali przez 6 dni w tygodniu. Nam marzy się już praca przez 4 dni w tygodniu, by dostosować się do biznesu XXI wieku. Mamy więcej narzędzi, możliwości i priorytetów. Dodatkowy czas możemy poświęcić na rodzinę, odpoczynek czy rozwój poprzez udział w szkoleniach. 

Czy według Ciebie powinniśmy dążyć do zmian i skupić się na zdrowiu psychicznym? Czy taka reforma powinna być gruntowna również u dzieci? Kiedy realnie to zostanie wprowadzone w Polsce? Podziel się swoją opinią.

<p>Loading...</p>