Wellbeing jest uniwersalnym określeniem dotyczącym szeroko rozumianego dobrostanu pracownika. Problem z utrzymaniem dobrego samopoczucia wśród zespołu nasilił się podczas pandemii i pokazał, jak zaniedbywany jest ten obszar.
Z pozoru może się wydawać kolejnym modnym trendem stosowanym w wielkich korporacjach. W rzeczywistości potrzebujemy stosowania tych zasad praktycznie w każdej firmie niezależnie od rozmiaru.
Dlaczego? Ponieważ w dosłownym tłumaczeniu chodzi o dobrostan. Właśnie dlatego dzielimy wellbeing na 2 obszary, czyli wewnętrzny i zewnętrzny. Oba są ważne, ponieważ wzajemnie wpływają na siebie, co przekłada się na naszą efektywność i motywację.
Zacznijmy od wewnętrznego wymiaru wellbeing, który każdy powinien świadomie monitorować. Składa się z 4 aspektów:
Brzmi prosto i intuicyjnie prawda? Przecież nikt celowo na własne życzenie się nie unieszczęśliwia, by potem wpaść w pracoholizm, wypalenie zawodowe czy ostatecznie w depresję.
Podnieśmy poprzeczkę i przejdźmy do wymiaru zewnętrznego, który już ma wpływ na naszą pracę:
Jeśli chcesz prywatnie zgłębić to zagadnienie to poczytaj o modelu PERMA psychologa Martina Seligmana, czy 6 obszarów poruszonych przez Carol Ryff.
Opracowano różne wskaźniki, np. WHO z 1998 roku znany jako Five Well-Being Index (WHO-5), czy Wellbeing Index Control opracowane przez Wellbeing Institute.
Polegają na przeprowadzeniu anonimowej ankiety z określeniem częstotliwości występowania danego samopoczucia. Ich celem jest ustalenie potrzeb pracowników, by określić obszary, które wymagają wsparcia ze strony np. pracodawcy.
Według ICAN Institute 30% ankietowanych nie czerpie satysfakcji ze swojego życia. Tylko 7% uczestników badania określiło swoje relacje, finanse, relacje społeczne oraz stan fizyczny za zadowalający.
Według raportu Activity “Przyszłość wellbeingu benefitów” 2020 aż 72,6% osób chce, by pracodawca w ramach pakietów medycznych obejmował również porady psychologów i psychiatrów.
Podejrzewam, że to Cię najbardziej zainteresuje. Przede wszystkim wrzuć na luz. Sprawdź, na czym polega lying flat czy popularne dziś quiet quitting — być może to Ciebie też dotyczy.
Wiesz najlepiej, co wprawi Cię w dobry humor i sprawi, że będzie Ci się po prostu chciało żyć oraz działać. Dla jednych może to być więcej czasu na własne hobby, inni potrzebują aktywności sportowej, a kolejni zmiany pracy, by ograniczyć długotrwały stres.
Na wszelki wypadek podrzucę Ci jednak kilka pomysłów, co możesz dopilnować, by w całokształcie poczuć się ze sobą lepiej:
Do tych oczywistości, które na pewno wiesz, ale z dużym prawdopodobieństwem nie stosujesz tak jak ja pozwolę sobie dodać jedną prywatną wskazówkę. Idź na terapię, jeśli myślisz, że może zmienić Twoje życie na lepsze.
Jestem zdania, że wraz z wejściem w okres dorosłości powinno się fundować młodemu człowiekowi terapię, by przepracować największe lęki / kompleksy / problemy niż prawo jazdy — na dłuższą metę chyba ma lepsze efekty.
Jak wcześniej wspomniałam pandemia ukazała mroczne oblicze wielu organizacji, problemy z komunikacją, drobne niesnaski i brak relacji między współpracownikami.
Każda firma, zanim przystąpi do konkretnych działań powinna sprawdzić, w jakim obszarze mają największe problemy. Za drogowskaz niech posłuży poniższa grafika z raportu Activity “Przyszłość wellbeingu benefitów” 2020:
Zależnie od efektów ankiety powinni podjąć kolejne kroki. Możesz też zasugerować im takie działania jak:
Oczywiście to tylko przykłady, które są stosowane w ramach budowania dobrostanu pracowników.
W Polsce za obszary wellbeing odpowiadają zazwyczaj działy HR lub EB, natomiast to nie oznacza, że się na tym tak serio znają. Poniższa grafika przedstawia ocenę potrzeba działu HR vs realne zapotrzebowanie pracowników ujęte w raporcie Wellbeing Indicator przeprowadzonego przez Projekt Gamma:
Uwzględniając fakt, że w pracy spędzamy co najmniej ⅓ naszego życia warto dbać o swój dobrostan psychiczny, by niczego nie żałować na starość zarówno w obszarze prywatnym, jak i zawodowym.
Nie byłabym sobą, gdybym nie przedstawiła Ci różnych perspektyw. Długotrwały stres może doprowadzić do wypalenia zawodowego, które nieraz wiążę się z długim L4 (do 6 miesięcy).
Niezagospodarowany stres może zwiększyć ryzyko wystąpienia chorób kardiologicznych, dolegliwości układu mięśniowo-szkieletowego, problemów z układem oddechowym, uzależnieniem od używek (np. alkoholu) czy zaburzeń psychicznych.
Niezadowolony pracownik niezależnie od przyczyny prędzej czy później pójdzie na L4 lub odejdzie, co może sprawić pracodawcy sporo kłopotu. W końcu wdrożenie nowego pracownika, czy zatrudnienie zastępstwa to koszty.
Uwzględniając fakt, że wellbeing przekłada się na produktywność pracownika, jego zaangażowanie, otwartość na zmiany i chęć podejmowania wyzwań pracodawcom zależy na Twoim szczęściu.
Mam nadzieję, że po lekturze tego artykułu wiesz więcej o swoich potrzebach — również tych niewypowiedzianych i zaczniesz działać. Żyj tak, aby nie żałować tego na starość.
Walcz o siebie, ponieważ w zdecydowanej większości przypadków nikt tego nie zrobi za Ciebie. Wiem, że Ci się wreszcie uda. Powodzenia.