Sytuacja kobiet w IT w 2024 roku
17.11.20204 min
Iwona Tur

Iwona TurCEO Bulldogjob

Umyka istota IT. Taniec chochoła wokół programisty

Sprawdź, czego specjaliści IT oczekują od nowej pracy oraz jak pozyskać zmotywowanych ludzi do swojej firmy.

Umyka istota IT. Taniec chochoła wokół programisty

Coraz częściej firmy z branży IT, chcąc pozyskać wartościowych pracowników, posuwają się do niestandardowych akcji rekrutacyjnych. Niestety czasami przybierają one absurdalną formę. Czy tego rzeczywiście oczekują programiści zainteresowani zmianą pracy?


Lewą nogę wyciąg w zad,
zakreśl butem wielki krąg;
ręce im pozałóż tak:
niech się po dwóch chycą w bok;
odmów pacierz, ale wspak.
Ja muzykę zacznę sam,
tęgo gram, tęgo gram:
będą tańczyć cały rok.

Stanisław Wyspiański, Wesele


Tymi słowami Chochoł z dramatu Wyspiańskiego wciągał ludzi do tańca zmuszającego ich do letargu. Taki właśnie taniec może przypominać obecną sytuację w branży IT. Wszystko jednak po kolei.

Według danych Komisji Europejskiej, w Polsce brakuje obecnie około 50 tys. programistów, a prognozy mówią o corocznym wzroście tego niedoboru. Skoro jest więcej pracy niż pracowników w IT, rywalizacja o każdego specjalistę jest bardzo zacięta.

Wyróżnij się albo zgiń!

IT to z pewnością rynek pracownika, co oznacza, że ma on często duży wpływ na kształtowanie warunków umowy o pracę. Świadczy to również o tym, że nie łatwo pozyskać specjalistę o wysokich umiejętnościach i o dużym doświadczeniu. To sprawia, że pracodawcy uciekają się do działań niestandardowych w rekrutacji, aby w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. Wielu z nich stosuje sprawdzone wcześniej (również przez konkurencję) metody, jak rozdawanie gadżetów, malowanie na wymyślne kolory ścian biur i nadawanie im oryginalnych kształtów, proponują zajęcia z jogi, bilard, owoce, zapewniają grę w piłkarzyki, udostępniają konsolę PS4 i organizują chillout roomy w pracy. Bywają także na stacjonarnych targach pracy, gdzie nie ma programistów, za to są głównie pracodawcy i zbieracze gadżetów.

Inni posuwają się jeszcze dalej i na przykład publikują ogłoszenia ze zdjęciami przyciągającymi uwagę (np. powabna kobieta w koszulce z napisem na piersi „Programista Android poszukiwany!”). Czy jednak rzeczywiście o to chodzi w rekrutacji i takich działań oczekują programiści?  

Oczywiście dobrze, że pracodawcy dbają o komfort pracy zatrudnianych przez siebie programistów. Problem polega jednak na tym, że w takiej szaleńczej pogoni za pracownikiem gubią się wszelkie proporcje i w konsekwencji mamy do czynienia ze wspomnianym na początku chocholim tańcem – wszyscy poruszają się niczym w amoku, nie zauważając, że w rezultacie tego rodzaju ich działania gubią istotę IT. Zamiast się wyróżnić, pracodawcy upodabniają się do siebie, źle identyfikują, co jest najważniejsze dla potencjalnego pracownika. I tu powstaje paradoks.

Miało być oryginalnie i niestandardowo, a okazuje się, że właśnie takie podejście staje się coraz częściej standardem. Niestety w pogoni za zatrudnieniem programisty ucieka to, co najważniejsze - umyka istota IT – tworzenie oprogramowania, rozwijanie technologii, rozwój pracowników i rozwiązywanie wyzwań technicznych. Niestety, o tym mówi się coraz mniej lub wcale.

Jak skutecznie rekrutować w IT?

Według raportu z naszego Badania społeczności IT 2020 wynika, że pracownikom w IT zależy przede wszystkim na rozwoju i dobrym wynagrodzeniu. Mało tego, programiści są coraz częściej zmęczeni pośrednikami pracy, którzy nawiązują kontakt, ale w rzeczywistości nie rozumieją stanowiska, na które rekrutują. Poza tym, często dochodzi do dublowania rekrutacji, czego można łatwo uniknąć, gdyby było więcej informacji przed spotkaniem.

Z naszego badania wynika również, że pracownicy IT mają swoich wymarzonych pracodawców, u których chcieliby się zatrudnić. To najczęściej znane marki, jak np. Google, Microsoft czy nasz rodzimy CD Projekt. Jednak większość z badanych jest w stanie wymienić również kolejnych dwóch lub trzech pracodawców godnych uwagi. Mowa tu najczęściej o firmach, które przez wiele lat pracowały na rozpoznawalność swojej marki i dlatego łatwiej im rekrutować dobrych programistów i negocjować wynagrodzenie. To sprawia, że najczęściej zyskują zmotywowanych pracowników.

Pracodawcy i rekruterzy, patrząc na pracownika IT, muszą pamiętać o tym, że ci ludzie mają swoje plany i marzenia związane z rozwojem kariery, a dodatkowe benefity, niedotyczące bezpośrednio samej pracy, raczej ich nie zmienią. Z reguły takie osoby nie bywają na portalach pracy, ponieważ oferty zatrudnienia same do nich trafiają. Za to można znaleźć ich w miejscach, które są dla nich źródłem wiedzy i informacji.

Z reguły programiści nie bywają na targach pracy, ponieważ najczęściej już pracują. Za to szukają wiedzy w Internecie, chętnie poznają praktyki innych technicznych osób, ponieważ chcą się ciągle rozwijać.

Podsumowanie

Dlatego drodzy pracodawcy, piszcie jak najwięcej o sobie i o swoich doświadczeniach projektowych, budujcie przez to świadomość swojej marki. Gdy programista zdecyduje się na zmianę zatrudnienia, na pewno weźmie pod uwagę pracodawcę, którego już zna i o którym słyszał. Istotne jest również, żeby działania rekrutacyjne IT prowadzone były bez przerwy, nie ma tu miejsca na ciszę. Oferta pracy jest tylko zwieńczeniem takiej strategii, nie stanowi centrum działań.

Bazując na badaniach i naszym doświadczeniu, proponujemy skoncentrować się na tym, co najważniejsze - rozwój technologii i pracownika. Pracodawcy powinni pokazywać to, kim są i co robią. Niech ich marka kojarzy się technologią, a nie z jogą. Jesteśmy za tym żeby dbać o pracowników, ale proponujemy równowagę. Warto również dbać o to, jak widzą nas obecni pracownicy, ponieważ to najlepsza rekomendacja.

Dzielcie się swoją ekspercką wiedzą, piszcie o zrealizowanych projektach cierpliwie i systematycznie. W ten sposób zwrócicie uwagę pasjonatów, ludzi, którzy ciągle się rozwijają i mają otwarte głowy, ale na których oferta pracy z krzykliwym zdjęciem nie robi wrażenia. To najczęściej osoby, które mają cechy i umiejętności pożądane przez pracodawców.

<p>Loading...</p>