Nie pracujesz zwinnie i wcale nie musisz mówić, że to robisz…
Środowisko Agile jest bardzo skoncentrowane na “wdrażaniu” Scruma, Kanbana i „innych leanów”. ? Uczymy się czym jest daily, demo, retro. Planujemy, liczymy story pointy. Staramy się być zwinni. Niestety często okazuje się, że wciąż nie jest lepiej. Dlaczego?
Same frameworki i metodologie pomagają w adaptacji zwinności, ale jej nie gwarantują. Co więcej, często odciągają naszą uwagę od rzeczy o wiele ważniejszej – od pracy nad umiejętnością życia wartościami i postawami, na których zostały zbudowane. Gdy zabieramy się za kolejny „super framework” zapominamy, że to nasze drobne interakcje, nasze małe decyzje i nasza codzienna postawa decydują o tym czy będziemy zwinni.
Oto kilka postaw i wartości, których wdrożenie w życie* może sprawić, że zespoły czy organizacje zaczynają tworzyć lepsze produkty niezależnie od deklaracji stosowania Scruma, Kanabana czy innych frameworków lub metodologii.
Skupienie na dostarczaniu wartości nie oznacza koncentracji na zysku, ale zysk jest efektem ubocznym tego podejścia
Skupienie na dostarczanej wartości
Założenie okularów z „filtrem wartości” pozwala nam lepiej oceniać sensowność naszych działań. Zaczynamy myśleć czy to, co robimy coś zmienia, czy też jest marnowaniem czasu. Oczywiście posługiwanie się konceptem wartości rodzi pytanie: czyją i jaką wartość optymalizujemy? I bardzo dobrze. Bo to właśnie badanie co jest (i co nie jest) wartościowe pozwala decydować, w co inwestować nasz czas i energię.
Czy kolejny nowy „ficzer” naszej aplikacji dostarcza wartości dla naszych użytkowników? Może nasi użytkownicy bardziej docenią, jeśli poprawimy UX najczęściej używanej funkcji? Może lepiej skupić się na wydajności? A może w ogóle należy podejść do rozwoju produktu inaczej i skupić się na kulturze zespołu? Patrzenie z perspektywy wartości pomaga nam podważać „status quo” i pomaga odkrywać całkowicie nowe spojrzenia na nasz produkt i sposób, w jaki nad nim pracujemy.
Co ciekawe (acz zarazem dosyć naturalne), gdy analizujemy zwinność pod kątem dostarczania wartości koncept nabiera więcej sensu. Manifest programowania zwinnego zachęca m.in. do skupienia się na tworzeniu działającego oprogramowania ponad tworzenie dokumentacji. Dlaczego? Bo jego twórcy uważają, że dokumentacja sama w sobie dostarcza mniej wartości niż działający produkt - Agile 101
Empiryzm
Na potrzeby kontekstu, w którym się poruszamy, możemy przyjąć, że empiryzm to postrzeganie świata takim, jaki jest, a nie takim jaki chcielibyśmy go widzieć. To ciągła weryfikacja naszych założeń poprzez obserwację efektów naszych działań.
Co to znaczy w praktyce? Działając empirycznie, ograniczamy teoretyczne dywagacje na rzecz eksperymentowania. Zamiast toczyć długie rozmowy na temat słuszności danej hipotezy, zaczynamy działać i na podstawie obserwacji wyników korygujemy nasze przekonania. Zakładamy, że musimy zrozumieć jakie nasze działanie ma konsekwencje w praktyce, bo wiemy, że nie wszystko da się przewidzieć. Nie znaczy to, że wdrażając empiryzm mamy całkowicie odrzucać myślenie, ale że dopuszczamy, iż może być błędne i próbujemy je szybko skorygować.
Scrum jest implementacją empirycznego procesu, a sam Scrum Guide podlega empirycznej ewolucji - Agile 101
Ciągła i intencjonalna nauka
Ciągła nauka jest fundamentem zwinności. Frameworki takie jak Scrum są zoptymalizowane pod to, aby zespół jak najwięcej się uczył i nie stał w miejscu. Jednakże jeśli sami nie zdobywamy nowej wiedzy to nawet najlepsze frameworki nie są w stanie posunąć zespołu do przodu. Bardzo istotna jest tutaj uczenie się intencjonalne polegająca na świadomym analizowaniu tego czego i jak się uczymy. W kontraście do biernego zdobywania wiedzy otwiera ono nas na eksplorację nowych podejść i konceptów, których w przeciwnym wypadku nigdy byśmy nie poznali. No i jest po prostu skuteczniejsze**.
Czym taka nauka jest w praktyce?
To m.in. analizowanie czytanych książek, aktywne uczestnictwo w szkoleniach, otwartość na feedback, świadoma analiza efektów naszej pracy, ciągłe próby robienia rzeczy lepiej, eksperymentowanie i wdrażanie w życie poznanych konceptów.
Ciągła informacja zwrotna
Uczymy się więcej, gdy jesteśmy otwarci na feedback od innych, od użytkownika, od klienta, czy naszego kolegi „z ławki”. Co ważne feedback ten musi być możliwie jak najczęstszy. Nie chodzi tu o „ocenę pracowniczą na koniec roku” albo roczną ankietę zadowolenia. To wypaczenie tej idei. Powinniśmy robić to częściej.
W praktyce szukać ciągłej informacja zwrotnej możemy na różnych poziomach. Na poziomie relacji z ludźmi, w których mówimy prawdę, w których wymieniamy się naszymi obserwacjami i traktujemy je jako źródło do ulepszania jakości naszego rozumowania, a nie jako atak na nasze przekonania. Na poziomie produktu, gdy badamy, jak jest używany przez naszych klientów. Na poziomie firmy, gdy wymieniamy się opinią dotyczącą procesów i praktyk zespołu lub całej organizacji.
Roczne spotkania „feedbackowe” to w najlepszym przypadku 100 okazji w życiu do ulepszenia. To dużo, ale możemy mieć więcej
Patrząc przez pryzmat ciągłego ulepszania można znaleźć ten koncept w każdym zakątku Scruma: daily - „inspekcja i adaptacja”, retro - „czas na feedback”, kadencja - „feedback w pętli” - Agile 101
Miłość do porażki
To widzenie nauki w każdej porażce. To głębokie rozumienie, że bez błędów nie ma nauki. Nie przypadkowo pojawia się tutaj „miłości”. Kiedy umiemy żyć zgodnie z tą postawą, zaczynamy dostrzegać ukojenie, kiedy popełniamy błąd, bo zauważamy tego czego się nauczyliśmy. A to przyćmiewa żal wynikający z porażki. Otwieramy się na uczenie na własnych błędach, działamy odważniej, zdobywamy nowe doświadczenia szybciej i co najważniejsze stajemy się dużo bardziej innowacyjni.
W praktyce miłość do porażki oznacza np. częste eksperymentowanie z wprowadzaniem nowych procesów, praktyk, rozwiązań technicznych z założeniem, że zanim „zrozumiemy, co działa” popełnimy wiele błędów, które dadzą nam okazję do nauki. Oznacza podejmowanie odważnych decyzji, nawet gdy nie możemy być pewni, że ich wynik przyniesie oczekiwane rezultaty. Miłość do porażki to ciągłe próbowanie nowego bez uciekania od popełniania błędów.
Odwaga
Bez bycia odważnym i gotowości do „walki” o to, w co wierzymy, nie jesteśmy w stanie urzeczywistniać naszych pomysłów. Odwaga jest potrzebna, aby mówić o tym, co myślimy, czego wymagamy od innych i do wyrażania naszych opinii.
W praktyce oznacza to, że na przykład podzielimy się naszą opinię ryzykująca bycie nielubianym, że powiemy „koledze”, że widzimy, że mógłby coś zrobić lepiej nawet jeśli boimy się, że będzie to dla niego trudne. To również podejmowanie decyzji, nawet gdy nie mamy pełnego przekonania, że są słuszne. Odwaga to eksploracja i robienie rzeczy co do których wyniku nie jesteśmy pewni.
Odwaga jest jedną z wartości, na których został zbudowany Scrum - Agile 101
Samoświadomość
To postawa, w której świadomie obserwujemy siebie. Szukamy głębszego rozumienia naszych emocji i reakcji. Stajemy się naukowcami prowadzącymi badania nad własnym umysłem. Co ważne, pracując nad własną świadomości akceptujemy siebie takimi, jakimi jesteśmy, a własny rozwój traktujemy jako zwiększanie naszego potencjału, a nie naprawę tego co zepsute.
Gdy rozwijamy naszą świadomość rozumiemy, nad czym mamy kontrolę i skupiamy się na tych obszarach. Wyraźniej widzimy kiedy możemy coś zmienić, a kiedy poświęcanie naszej energii nie daje oczekiwanego efektu. Dzięki świadomemu podejściu uczymy się brania odpowiedzialność, za rzeczy na które mamy wpływ, a te, na które nie mamy, akceptujemy bez bólu i złości.
W Kanbanie jesteśmy „zachęcani” do modelowania flow takim jakim jest i dopiero późniejszym jego usprawnianiem co jest pewnego rodzaju manifestacji samoświadomości na poziomie procesu - Agile 101
Łączenie kropek
Wymienione wcześniej postawy mają jeszcze jedną piękną cechę. Współgrają ze sobą, wzajemnie się uzupełniają. Ciągła informacja zwrotna jest formą empiryzmu, a empiryzm wspiera skupienie na dostarczaniu wartości. Odwaga pomaga stworzyć środowisko ciągłego intencjonalnego uczenia się i ciągłej informacji zwrotnej. Ucząc się w pełni żyć powyższymi wartościami można zauważyć, jak budują jedną całość i odczuwać pełne korzyści z ich wdrożenia.
Zespół, czy organizacja oparte na wartościach mają szanse być prawdziwie zwinne. Nawet bez wdrażania „przysłowiowego Scruma”.
* Należy tutaj podkreślić, że nie wystarczy ich wywieszenie w ramce na firmowym korytarzu, ale to temat na inny artykuł.
** Badania są też po naszej stronie. Deliberate practice jest dużo skuteczniejszy niż bierne czekanie, aż nowe „wejdzie przy okazji do głowy”.