JetBrains podnosi ceny. IT może zacząć płacić więcej za IDE i usługi chmurowe
Jesteśmy świadkami tego, jak wojna, ale też długofalowe skutki pandemii, znajdują swoje skutki w kolejnych obszarach życia. Inflacja zaczyna zaglądać do kieszeni nawet w zakresie kosztów pracy i produkcji w branży IT. Rosną koszty narzędzi deweloperskich, np. GitHub Copilot, ale trudno zakładać, aby cokolwiek miało amortyzować np. wzrosty cen usług chmurowych.
JetBrain podnosi ceny subskrypcji
Kolejny przykład podwyżek cen narzędzi deweloperskich może stanowić decyzja ogłoszona w ostatnim czasie przez czeskie JetBrains, producenta niezwykle popularnych na całym świecie zintegrowanych środowisk programistycznych i innych narzędzi deweloperskich. Jest to pierwsza podwyżka cen produktów tej firmy od 7 lat.
Należy przy tym zaznaczyć, że JetBrains od lat prowadzi relatywnie nieagresywny model biznesowy, w którym na przykład za przedłużanie subskrypcji, czy też po prostu lojalność konsumencką, można otrzymywać całkiem dorzeczne zniżki. Zaznaczają to w swoim komunikacie sami przedstawiciele JetBrains, podkreślając przy tym, że przygotowano poduszki zapewniające szczególnie oszczędnym miękkie lądowanie.
Od 1 października wzrosną ceny zarówno pojedynczych IDE, jak i całych zestawów narzędzi oferowanych przez JetBrains. W przypadku IntelliJ Ulitmate za roczną licencję na użytek własny zapłacimy 169 zamiast 149 euro. Z VAT-em będzie to już wydatek ponad 200 euro. Przedłużenie subskrypcji na drugi rok będzie kosztowało nas już tylko 135 euro netto, zaś trzeci rok – 101 euro. Zachowane zostają więc „zniżki za lojalność”. Mowa jednak o rozliczaniu indywidualnym. Bardziej po kieszeni dostaną organizacje – od października zapłacą za IDE 100 euro więcej.
Podobnie sprawy mają się z PyCharm i WebStorm, choć w obu przypadkach podwyżka wyniesie 10 euro dla klienta indywidualnego, oraz pozostałych narzędzi rozwijanych przez JetBrains. Podobnie jak w przypadki IntelliJ, większe (czy raczej – proporcjonalne) podwyżki dotkną organizacji. Są jednak i dobre wieści. Jest bowiem sposób, by wydłużyć okres korzystania z produktów JetBrains po dotychczasowych cenach. Wystarczy opłacić je z góry – ze szczegółami tego mechanizmu można zapoznać się na blogu producenta.
Podwyżki dosięgną całego IT?
Czy decyzje podjęte między innymi przez Microsoft i JetBrains to wierzchołek góry lodowej? Pomocne w odpowiedzi na to pytanie mogą być opublikowane przez Gatnera w kwietniu prognozy dotyczące wzrostu kosztów usług IT, przy czym trudno uznać, że są to prognozy bezpośrednio (czy szczególnie) uwzględniające szalejącą inflację i skutki wojny.
Za główne czynniki uznano bowiem rosnące od dłuższego czasu w USA koszty pracy oraz tzw. jobs shortage, czyli niewystarczającą liczbę specjalistów dostępnych na rynku pracy. Czynniki te są oczywiście znane od wielu miesięcy, były problemem jeszcze poprzedniej prezydentury, i swojego czasu całkiem dobitnie ustosunkował się do nich prezydent Biden.
Trzeba także uczciwie zauważyć, że według danych zgromadzonych przez Capiche wzrost kosztów oprogramowania (tzw. software inflation) wyniósł od roku 2009 do 2019 aż 62% i to bez względu na pandemie i wojny czy realia panujące po ostatnim kryzysie finansowym. Złośliwy powiedziałby, że inflacja kosztów narzędzi IT ma miejsce już od dawna.
Problem w tym, że ze skutkami wydarzeń następujących właśnie po 2019 roku się teraz borykamy i najpewniej będziemy się borykać jeszcze przez wiele nadchodzących miesięcy. Dotychczasowe prognozy wzrostów mogą się zatem okazać srogo niedoszacowane.