Sytuacja kobiet w IT w 2024 roku
10.05.20222 min
Maciej Olanicki

Maciej OlanickiRedakcja Bulldogjob

Fedora 36 dostępna – system coraz bliżej niemutowalności

Fedora, bez wątpienia jeden z najlepszych linuksowych systemów operacyjnych, doczekał się nowego wydania. Sprawdźmy, co nowego ma do zaoferowania ma Fedora 36

Fedora 36 dostępna – system coraz bliżej niemutowalności

Premiera najnowszej wersji Fedory stała się faktem. Obrazy są już dostępne w oficjalnych repozytoriach. Poza oczywistościami, jak zaktualizowane jądro czy nowe wersje domyślnych środowisk graficznych znalazło się tu także kilka ważnych zmian „pod maską”, na które deweloperzy powinni zwrócić uwagę. Nie będzie przecież przesady w twierdzeniu, że obok Ubuntu Fedora to jedna z najbardziej kompletnych, najsolidniejszych i najbardziej dopracowanych dystrybucji Linuksa w ogóle.

Fedora 36 – Linux 5.17 i GNOME 42

W Fedorze 36 zastosowano Linuksa 5.17, o którym więcej pisaliśmy tutaj. Wśród najważniejszych nowości należy wymienić zmiany w generatorze liczb pseudolosowych, optymalizacje systemów plików czy nowy sterownik P-State dla AMD Zen 2

Domyślnym środowiskiem Fedory pozostaje GNOME, tym razem w wersji 42, która dodaje kilka przydatnych nowości, m.in. globalny tryb ciemny (łącznie ze zmianą wariantu tapety), nowe narzędzie służące do wykonywania zrzutów ekranu (dodano funkcję nagrywania ekranu). Warto przy okazji dodać, że w Fedorze można już korzystać z LXQt 1.0.

Fedora 36 – co nowego?

Przejdźmy jednak do omówienia nowości w samej Fedorze. W pierwszej kolejności warto nadmienić, że zmieniła się lokalizacja baz danych menedżera RPM. Dotąd bazy były  przechowywane w /var, jednak od Fedory 36 należy ich szukać w /usr

Niewykluczone, że jest to elementem wdrażania w standardowym wydaniu Fedory elementów Fedory Silverblue, bardzo ciekawej dystrybucji zakładającej niezmienność, niemutowalność systemu – lokalizacje kluczowych lokalizacji zmieniono tam tak, aby obraz system podczas aktualizacji mógł być „podmieniany” na nowy w całości. Przestrzeń użytkownika jest zaś od całego procesu odizolowana.

Ślady mechanizmów wykorzystywanych w Silverblue nosi także inna decyzja podjęta przez Red Hat – Fedora 36 natywnie obsługuje kontenery OCI/Docker jako system dostarczania danych wewnątrz systemu operacyjnego. W podobny sposób, z użyciem stosu (rpm-)ostree podmieniane są obrazy systemów w Silverblue.

Zmiany zaszły także  mechanizmie aktualizacji systemu do kolejnych wersji. Już za pół roku, podczas aktualizacji Fedory do wersji 37 system będzie domyślnie pomijał instalację rekomendowanych paczek. Jeśli więc użytkownik, który nie korzysta z rekomendowanych paczek, zaktualizuje system do kolejnej dużej wersji, to te nie będą instalowane automatycznie.

Przejdźmy do grafiki. Tutaj także pojawiła się ważna nowość, choć obejmie ona tylko użytkowników korzystających z układów NVIDII dzięki własnościowym sterownikom tej firmy. Dla nich domyślnym serwerem wyświetlania będzie odtąd Wayland. Ponadto we wszystkich wariantach systemu zdecydowano się na zmianę domyślnej czcionki interfejsu – odtąd w całym systemie będzie to Noto.

Rzecz jasna nowa wersja Fedory każdorazowo oznacza duże aktualizacje wśród języków, bibliotek i baz danych. W Fedorze 36 możemy się zatem spodziewać między innymi: 

  • gcc 12,
  • glibc 2.32,
  • openJDK 17,
  • LLVM 14,
  • OpenSSL 3.0,
  • Ruby 3.1,
  • Ruby on Rails 7.1.0
  • Ansible 5,
  • Django 4.0,
  • PHP 8.1,
  • PostgreSQL 14,
  • Podman 4.0.


Obrazy instalacyjne nowej Fedory i ich sumy kontrolne są dostępne tutaj.

<p>Loading...</p>