Challenge Bulldogjob - zmuś nas do działania!
Sprawdź, o co założyliśmy się w Redakcji i jak możesz nam pomóc wygrać z Adamem. Wspólnie udowodnijmy, że szefowie też się mylą.
Zauważyłeś zapewne, że dużo ostatnio trąbimy o badaniu społeczności IT 2022 - kombinujemy jak wyskoczyć z tym tematem wprost z Twojej lodówki 😅 A tak całkiem serio, to Ty wiesz i my wiemy, że to ważna kwestia, która przydaje się zarówno magikom IT oraz pracodawcom.
O korzyściach, jakie będziesz miał z wypełnienia całej ankiety pisałam wcześniej tutaj >>, więc nie będę się powtarzać.
Nie wiem, czy wspominałam, że nasz zespół Bulldogjob, to zbiór pozytywnie zakręconych ludków o różnych charakterach i skillach, którzy dają radę stworzyć wspólnie coś fajnego? Możliwe, że wcześniej mi umknęło 😅. W każdym razie jak to wśród ludzi, którzy nie mają kija w d… znaczy nie są sztywni — lubimy wyzwania.
Ustawiliśmy sobie za cel naszego badania 10 000 ankietowanych — taka ładna okrągła liczba i daje już pewne odniesienie do realnego rynku w Polsce. A że lubimy wyzwania, to od słowa do słowa powstał #BulldogjobChallenge.
Adam Kukułowicz (dla niewtajemiczonych nasz szefu CTO) stwierdził, że nie uda nam się zebrać 10 000 ankiet do 20.02.2022. Zdecydowanie się z nim nie zgodziliśmy, więc na szalę postawiliśmy naszą godność (tak — niektórzy jeszcze ją zabierają z domu).
Zagrajmy w grę ^^
Zasady są proste — Ty odpowiadasz na wszystkie pytania i ściągasz do udziału swoich znajomych z IT, a my robimy wyjątkowe rzeczy z dokładną dokumentacją. Poznajmy zatem nasze przyszłe "ofiary".
Gabriela Rybińska vel “Rysia”
Zadeklarowała, że wejdzie w przebraniu psa na 42 piętro schodami wieżowca Q22 w Warszawie. Ona nie żartuje i już zaczęła treningi od wspinaczki na drzewa.
No spójrz na nią — czy te oczy mogą kłamać? Już nieco poznałam Rysie i wiem, że to zawzięta, twarda sztuka, która stanie na rzęsach, by wywiązać się z powierzonego zadania.
Oczywiście nie każdy z nas ma tak dobrą kondychę, jak Rysia, więc pewnie będziemy grać w papier kamień i nożyce, by ustalić, kto będzie za nią biegł, by to nagrać 🤣 Jeśli chcesz to zobaczyć (również starania operatora) to zapraszaj znajomych do wypełniania ankiet >>.
Dla ciekawych świata powiem, że Rysia to szalenie pozytywna kobieta o złotym serduszku. Jednocześnie jest istnym demonem marketingu i nieraz mam wrażenie, że żyje w innej strefie czasowej niż ja. Nie wyobrażam sobie teamu Bulldoga bez jej energii, bo zaraża wręcz zapałem.
Marek Sikorski vel "Marunia"
Ten interesujący jegomość z ogromną dawką dobrego humoru (i dużymi cohones) oświadczył, że skoczy na bungee z 90. metrowego dźwigu w Wawie.
Z własnego doświadczenia wiem, że nawet nie mając lęku wysokości, jak spojrzysz w dół, to potrafi Ci się zrobić słabo z takiej wysokości. Ale wiem, że skoro słowo się rzekło to nie spenia w ostatniej chwili. Tu ponownie — losy Marka są w Twoich rękach.
Marek obczaił miejscówkę i stwierdził, że na górze może być chłodno, więc uznał, że przebranie może to nie taki zły pomysł 😎 Operator z nim nie będzie skakał, ale może w międzyczasie dorobimy się go pro? A na pewno narobimy fotek i nagramy film z dołu.
Pewnie nie wiesz, że Marek na co dzień ogarnia wszystkie kwestie związane z funkcjonowaniem naszego biura. Posiada wiedzę tajemną obsługi naszej upierdliwej drukarki, ogarnia wszystkie wysyłki bluz dla Was i w sumie wszystkiego innego. Polecam — mega człowiek, który doskonale wie, jak podbijać vibe od Rysi i poprawić humor takim marudom jak ja😅
Szatan — znaczy ja
Nie mam co prawda takich fajnych fotek jak Rysia z Markiem, ale stwierdziłam, że nie będę gorsza. Jeśli zbijemy te 10 000 ankiet, to pójdę wreszcie na prawo jazdy (co odkładam od jakichś 7 lat), a nawet skoczę ze spadochronem (oczywiście z instruktorem).
Co do prawka — to wcale nie tak, że sobie nie poradzę ze wkuciem materiału — po prostu współczuję wszystkim ludkom na ulicach 😅. No i dobra — nieco się cykam, bo to kurna wielkie i ciężkie maszyny i jeden mój błąd może kogoś kosztować życie, więc tego.
Jak zobaczyłam tę fotę to stwierdziłam, że muszę to zrobić. A skoro skok na bungee zaklepany, to podbijam stawkę o skok ze spadochronem 😎 Wiesz, te 30 lat już mam, przeżyłam swoje i chyba nikt mnie nie będzie żałować. A jeśli przeżyję, to przynajmniej będę wiedziała, jak to jest być "wolnym jak ptak" 😆
Decyzję o dołączeniu do #BulldogjobChallenge podjęłam podczas pisania tego artykułu, bo z tymi freakami to na koniec świata można iść. A skoro na co dzień zajmuję się pisaniem dla Ciebie tekstów, to mogę i ja coś szalonego zrobić!
Wybacz marną jakość zdjęcia — ale obiecuję, że jak będę mieć kolejne Kigurumi to zrobię ich więcej.
Marcin Śleszyński vel "Dziku"
Marcin jest naszym magikiem od liczb, reklam i ryjbuczka. To dzięki jego pracy docieramy do Ciebie z najnowszymi artykułami i szalonymi pomysłami. Pewnie też nie wiesz o tym, że to dość wysportowany facet i dobrym humorze, który serwuje nam na spotkaniach zagadki logiczne. Dobra mordeczka, z którym aż chce się pracować, gdy z sympatii może Ci pocisnąć — taki klimat lubię, bo szczerość i sarkazm w życiu codziennym szanuję bardzo 😎
Wrobiliśmy go (no dobra — ja wrobiłam 😈) w przygotowanie ekipy Bulldogjob do startu w Runmageddonie. Jeśli zbierzemy te magiczne 10 000 ankiet, to będzie nam kapitanował drużynowo. Pozwolimy mu się nad nami znęcać na siłowni i będziemy słuchać jego strategii na przetrwanie na rekrucie 6 km i 30 przeszkód. Dla Ciebie może to bułka z masłem, ale uwierz mi — ja się przeraziłam, jak zobaczyłam DNA, czy inne przeszkody na ręce.
Na zdjęciu Marcin udowadnia wyższość przykucu słowiańskiego nad zwykłymi squatem — jak sam widzisz, nie mamy czasu na nudę, o czym przekonuje się Kasia przyczajona przy laptopie za Rysią i Marcinem 😆
No dla mnie udział w runmageddonie będzie wyczynem — bo już po 3 przeszkodzie stwierdzę, by mnie dobili….zatem tylko Ty możesz mnie do tego zmusić, bo przecież nie zrobię z gęby cholewy. Wypełniaj z kumplami ankiety, by móc potem z nas na legalu poszydzić 😆
Podejmujesz wyzwanie?
My wiemy, co zrobimy, gdy dobijemy 10 000 ankiet. Pomóż nam w komentarzu wymyślić challenge dla Adama — taki kozacki, by zapamiętał dobrze tę porażkę. Nie wierzy w Twoją przekorę, że jako ITik nie dołożysz swojej cegiełki do naszego upokorzenia (na pewno będą głupie miny na fotach).
Wszystko w rękach Twoich i ziomeczków z IT -> nie zawiedź nas, bo rok 2022 musi być lepszy od poprzedniego. A jak nie, to przynajmniej my zrobimy coś szalonego!
Pozdrawiam
Szatan z Bulldogiem
Tak 👆 to fota świąteczna 2021, ale trudno w pandemii zebrać wszystkich w naszym biurze. No i chciałam się pochwalić naszymi pięknymi bluzami 😈
Dla autorów najlepszych 5 propozycji wyzwania dla Adama też mamy bluzy i niespodzianki od teamu 😁
Czekamy na pomysły w komentarzu 👇