Pracujesz w IT i chcesz skorzystać na Polskim Ładzie? Musisz zmienić pracę
Dużo w sieci można przeczytać negatywnych opinii na temat Polskiego Ładu. Wielu ludzi obawia się drastycznych podwyżek podatków. Rząd z kolei mówi o nowych ulgach podatkowych, promując inne rozwiązania rozliczania się.
Szerzej o zmianach, które przyniesie reforma podatków — pisaliśmy Wam tutaj, dziś chcemy sprawdzić, czy jest opcja zyskać na nowych zmianach.
Całe IT na ryczałt?
Przy okazji wprowadzenia Polskiego Ładu resort finansów chce także upowszechnić rozliczanie podatku w formie ryczałtu od przychodu. Od nowego roku mają więc zostać wprowadzone nowe, niższe stawki ryczałtu. Programiści będą mogli się rozliczać z 12% stawki (obecnie to 15%). Nie będzie to jednak takie proste i łatwe.
Sam w sobie, może być korzystnym rozwiązaniem w wielu przypadkach. Dla niewtajemniczonych: ryczałt płaci się od przychodu. Nie bierze się pod uwagę kosztów jego uzyskania. Ci z Was, którzy nie ponosicie zbyt wielkich wydatków związanych z prowadzeniem swojej działalności gospodarczej (np. pracujecie z domu, sprzęt od firmy itd.), możecie rozważyć rezygnację z zasad ogólnych opodatkowania dochodów właśnie na rzecz ryczałtu.
Plusem może być możliwie niższa składka zdrowotna: na ryczałcie płaci się ją od podstawy, którą będzie przeciętne wynagrodzenie za pracę — więc nie tyle, ile realnie się zarabia. To, co ma zachęcić do przejścia na ryczałt, to są już wspomniane obniżki stawek podatkowych: osoby świadczące usługi architektoniczne, w zakresie specjalistycznego oprogramowania (stawka ryczałtu 14 proc.), jak również podatnicy, którzy świadczą m.in. usługi związane z doradztwem w zakresie sprzętu komputerowego, związanych z oprogramowaniem, z zarządzaniem siecią i systemami informatycznymi (stawka ryczałtu 12 proc.).
Jeśli więc nie ponosisz dużego kosztu prowadzenia swojej działalności, zazwyczaj faktury wystawiasz na maksymalnie jednego, dwóch kontrahentów, przejście na ryczałt może zapewnić Ci oszczędność nie tylko na podatkach, ale i na składce zdrowotnej.
Łatwiej będzie to przedstawić na liczbach. Powiedzmy, że zarabiasz 20 tys. netto. Twoje koszty działalności to dajmy na to tylko telefon, internet i księgowość, około 400 zł netto. Na podatku liniowym oddałbyś Państwu 4684 zł — przy ryczałcie zaś, około 3000 tysięcy.
Jest jedno “ale…”
Istnieje jedno ograniczenie: czasowe. Załóżmy, że pracujesz teraz na umowie o pracę, zlecenie czy jakiejkolwiek innej i słysząc o tym, że podatki będą niższe na ryczałcie, chcesz na niego przejść. Przechodzisz więc na ryczałt. Niestety, współpracując z pracodawcą (z tym co do tej pory), z opodatkowania ryczałtem można skorzystać dopiero po dwóch latach.
Jeśli jednak zmieniłbyś podmiot (czytaj: pracodawcę), któremu wystawiasz faktury, to tu ograniczeń nie ma. Upraszczając: chcąc zmienić formę rozliczania się i korzystać z mniejszych podatków od razu, musiałbyś zmienić pracę.
O urlop dwuletni będzie raczej ciężko. Nie każdy też ma ochotę zmieniać obecne środowisko pracy. Co wtedy? Temat będziemy rozwijać, wypatrujcie kolejnych publikacji. Mogę Wam zdradzić, że przygotowujemy coś specjalnego.
Czy ta opcja zwiększy rotację specjalistów w branży? Ciężko powiedzieć, jak bardzo będzie to popularne rozwiązanie, patrząc na warunki, które trzeba spełnić. Sprawdź, czy to rozwiązanie może być dla Ciebie korzystne.