OpenAI wypuściło chatbota GTP-3, który może zastąpić Google

W kwietniu pisaliśmy, że AI jest w stanie projektować układy scalone i debugować własny kod. Oddano do użytku publicznego też generatory obrazu typy Lensa i inne oparte o AI dostarczając ludziom masę rozrywki. Teraz uczy się modelu językowego imitującego ludzkie opinie i efekty są zaskakujące.

Czym jest GPT-3

GPT-3 to zaawansowane modele językowe sztucznej inteligencji, które mają stale się uczyć, imitować ludzki styl komunikacji, by użytkownik nie był w stanie rozpoznać, że prowadzi konwersację z maszyną.

Niedawno opublikowano model text-davinci-003, który obsługuje złożone instrukcje, dzięki czemu potrafi tworzyć dłuższe treści. Chatbot GPT-3 został udostępniony jako produkt komercyjny z interfejsem API.

Fenomen chatbota

Nowy chatbot został  wyposażony w RLHF, czyli Reinforcement Learning from Human Feedback. Dzięki czemu tworzy dość wiarygodnie brzmiące wyjaśnienia, które dość często trafiają w sedno.

Nadal jednak daleko AI do nieomylności, ponieważ nadal zdarza się jej generować niepoprawne i bezsensowne odpowiedzi. Na obecnym etapie nadal SI próbuje zgadnąć, co użytkownik miał na myśli oraz udzielić odpowiedzi na podstawie danych z wcześniejszego monitu.

Sami twórcy opisują go w ten sposób "The dialogue format makes it possible for ChatGPT to answer followup questions, admit its mistakes, challenge incorrect premises, and reject inappropriate requests.".

Na swoim blogu OpenAI pokazali fragmenty z jego treningu i różnych iteracji za pomocą modelu Proximal Policy Optimization.

Chatbota można oszukać

Nikogo raczej nie dziwi, że użytkownicy szukali dziur w oprogramowaniu AI. Chatbot zaadaptowany z modelu GTP-3.5 Open AI ma nałożonych masę ograniczeń moralnych, które mają przeszkodzić sztucznej inteligencji w tworzeniu niebezpiecznych treści, które mogłyby pomóc czytelnikowi skrzywdzić innych. 

Szukając tych obejść zachęcono już sztuczną inteligencję do zaplanowania kradzieży, by uniknąć złapania, czy wyjaśnienia jak stworzyć niebezpieczne substancje — np. napalm. Wystarczy wykorzystać mechanizm “potencjalnego scenariusza” lub użyć frazy “bez ograniczeń moralnych”.

Potrafi też naściemniać odnośnie szczegółów nieistniejącej książki, czy wyjaśnienia błędu w danym kodzie jako pirat. Tworzy wiersze, rymowanki i nawet artykuły. Również nasza redakcja pozwoliła sobie na kilka testów z udziałem chatbota.

Adam poczęstował go apetycznym kodem:

Maciek sprawdził, jak sobie radzi z pisaniem scenariuszy i wyjaśnień:

Przyznaję, że wyniki są naprawdę obiecujące. Raz nawet jeden z naszych czytelników przyrównał mój tekst do stworzonego przez AI — do dziś nie wiem, czy to miał być pojazd, czy komplement. Jedno jest pewne kilka zawodów zostanie wyparta przez AI.

Przyszłość AI

Już teraz niektóre firmy zastępują contentowców sztuczną inteligencją z różnym skutkiem. Według Shital Shah — research engineer Microsoft w ciągu 3 lat prześcignie wyszukiwarkę Google.

“We don’t realise, but the majority of our queries are conversational. Distributed serving, structured data ingestion and continuous training are big infrastructure pieces that need to be done but it does seem to fit into index shards architecture and looks very doable”

“ChatGPT, including throwing it a range of queries, he thinks we are less than three years away from AI being able to handle search queries “much better” than search engines."

Z drugiej strony, zamiast pozostawiać wybór sztuczna inteligencja potencjalnie może dostarczać gotowe rozwiązania, które mogą bezpośrednio stać się przyczyną tragedii.

Na pewno z powodzeniem może być już teraz wykorzystywany w obsłudze klienta, a nawet jako podstawowe narzędzia call center.

Co myślisz o nowym chatbocie? Podziel się swoimi wrażeniami z jego użytkowania w komentarzu.