Gdy mamy dzieci, robimy masę rzeczy, o których dawno zapomnieliśmy. Zabawy kijem w błocie, wyścigi ślimaków, trening podskoków. A przy brzydkiej pogodzie – oglądanie bajek.
W pewien deszczowy sierpniowy dzień trafiłam na zabawną, znaną już bardziej doświadczonym pokoleniom, serię o dwóch przyjaciołach – sąsiadach. Będąc „zmuszona” przez moje potomstwo do obejrzenia paru odcinków, odkryłam taki, który olśnił mnie totalnie. Zrozumiałam, że „Schody” są kwintesencją metody Design Thinking! Szybkość działania Pata i Mata, uczenie się na błędach, nieustanne doskonalenie, aż po charakterystyczny gest rękoma ‘jest dobrze!’ na końcu każdego odcinka, to kwintesencja tej filmowej historii. W Employer Brandingu możemy czerpać z niej pełnymi garściami!
Przyjrzyjcie się dokładnie, co dzieje się po kolei w odcinku 103. i zwróćcie uwagę, jak tytułowi sąsiedzi reagują na:
Zupełnie nieświadomie, Pan i Mat przekazują nam 3 bardzo ważne zasady metody Design Thinking.
Nie zastanawiaj się za długo jak coś ma działać w praktyce, ale od razu testuj i sprawdzaj rozwiązania. Miej pod ręką różnorakie przedmioty (od kartonów po klej biurowy) i wykorzystuj je w prototypowaniu i urzeczywistnianiu swoich pomysłów. Chcesz opowiedzieć zespołowi jak może inaczej wyglądać Wasze stoisko na targi kariery – śmiało, wykorzystaj do tego klocki LEGO!
Zauważ, że bohaterowie czeskiej kreskówki nigdy się nie poddają. Śmiało porzucają swoje rozwiązania, by skupić się na ulepszonych wersjach. Testują je, dopóki nie wymaga już poprawek. Pokazują, że zupełnie niespodziewanie do głowy mogą przyjść nowe rozwiązania (pomysł z użyciem poręczy do zjazdów).
Dlatego nie inwestuj od razu dużo energii w projektowanie strony kariery, bo później, w razie jakichś błędów, będzie Ci trudniej rozstać się z pierwotną wersją. Rozrysuj najpierw swój projekt, użyj kolorów, ruchomych elementów i pracuj nimi swobodnie. Kreśl, dodawaj, odejmuj. Nie przejmuj się, jeśli coś nie wyjdzie. Lepiej zauważyć błąd na tym etapie, niż widzieć go później w tzw. produkcji, gdy zdążysz już zaangażować inne osoby (np. programistę czy grafika).
Ona nie lubi malkontentów i takich, którzy na starcie lubią twierdzić, że nie warto w coś wkładać wysiłku. Zauważ, jak wiele zmienia pozytywne nastawienie i szybka odpowiedź na zmianę. Dlatego w zespołowej burzy mózgów dbajcie o atmosferę sprzyjającą pracy kreatywnej: zero oceniania, duże zaangażowanie, a nawet posiłkowanie się skojarzeniami z zupełnie innych branż. Gdy przyjdzie Wam projektować nowy proces on-boardingu czy układać program na imprezę urodzinową całej firmy, takie nastawienie pomoże Wam z groma pomysłów wybrać te najwłaściwsze i najlepsze dla Was.
Powodzenia Wam życzę!