GitHub tnie ceny i rozszerza darmową ofertę
GitHub obniżył cenę jednej z ich bardziej popularnych ofert oraz umieścił dwie kluczowe funkcje ich płatnych planów w darmowej ofercie. Tak więc subskrypcja „Team”, której cena wynosiła poprzednio 9 dolarów miesięcznie, teraz kosztuje $4 za miesiąc, a ich nielimitowane prywatne repozytoria oraz nielimitowana liczba osób, które mogą pracować nad projektem są teraz dostępne za darmo.
Powód do zmiany
Nat Friedman, CEO GitHuba, podkreśla, że obniżenie cen było w planach już od jakiegoś czasu i nie jest to bynajmniej oferta specjalna spowodowana pandemią COVID-19, chociaż mogłoby się tak wydawać ze względu na to obecnie, że zespoły nie kolaborują lokalnie, tylko zdalnie. GitHub, jako firma, zawsze wierzyła w model freemium, jeżeli chodzi o sprzedawanie swoich usług, a od momentu przejścia pod skrzydła finansowe Microsoftu, zaczyna jeszcze bardziej rozszerzać zakres funkcji w swoich darmowych planach.
Nat Friedman tłumaczy również, że zmiana nie jest również powodowana chęcią dołożenia konkurencji, chociaż takie platformy jak GitLab, czy Atlassian też oferują swoje własne darmowe plany, które uatrakcyjniają rozmaitymi funkcjami.
Reszta oferty
Poprzednio, nielimitowane repozytoria były darmowe tylko dla publicznych projektów. Potem zostało to rozszerzone dla projektów, w których rozwoju uczestniczyła mała liczba użytkowników — miało to wtedy uniemożliwić dużym organizacjom korzystanie z darmowych repozytoriów w ramach darmowej oferty. GitHub nadal jednak oferuje droższe plany z rozszerzoną liczbą zasobów, takie jak Github One, dla którego ceny są negocjowane indywidualnie z ważnymi klientami. Natomiast zespoły, które będą chciały korzystać z zaawansowanych usług, takich jak obsługa SAML, nadal będą musiały wybrać płatny plan „Enterprise”.
Oto oferta GitHuba po zmianach:
Społeczność GitHuba
Obecna obniżka cen może mieć również na celu poszerzanie społeczności GitHuba. Obecnie z platformy korzysta ponad 40 milionów programistów, a prognozuje się, że liczba użytkowników osiągnie 100 milionów do roku 2025. Friedman zaznacza też, że każdy programista na świecie ma prawo mieć dostęp do prywatnych repozytoriów i cena nie powinna być tutaj przeszkodą.