Firmy chcą zatrudniać więcej specjalistów open source

Linux Foundation oraz edX, czyli jedna z czołowych firm udostępniających kursy online, opublikowali właśnie 2020 Open Source Jobs Report, który sugeruje, że pomimo pandemii nowego koronawirusa, popyt na pracowników z doświadczeniem i umiejętnościami dotyczącymi technologii open source jest wysoki i nadal rośnie. Według raportu, aż 81% przebadanych specjalistów ds. rekrutacji twierdzi, że nigdy tak chętnie nie szukali właśnie takich profesjonalistów, a zatrudnianie ich jest priorytetem na rok 2020. 56% przebadanych menedżerów mówi natomiast, że planują oni przyjąć jeszcze większą liczbę specjalistów z zapleczem open source w ciągu następnych 6 miesięcy. 

Popularność pracowników ze znajomością technologii otwartych jest więc spora. Pytanie tylko dlaczego?

Dlaczego open source?

Odpowiedź na to pytanie wydaje się całkiem prosta. Według innego badania, przeprowadzonego przez firmę Red Hat, większość liderów IT twierdzi, że najbardziej innowacyjne firmy korzystają teraz z rozwiązań typu open source, zaznaczając przy tym, że zapewniają one wyższą jakość, niższe koszty utrzymania, lepsze bezpieczeństwo oraz większe możliwości związane z programowaniem w chmurze. 

To dlatego nawet w czasach takich jak teraz zapotrzebowanie na specjalistów posiadających solidne zaplecze open source jest wyższe niż kiedykolwiek. Niestety w raporcie od Linux Foundation możemy przeczytać, że aż 93% przebadanych menedżerów ds. rekrutacji twierdzi, iż ciężko im w ogóle kogoś takiego znaleźć. 

To pewnie dlatego 63% z nich mówi, że ich organizacja wspierała jakiś projekt open source (finansowo, albo kodem), aby przyciągnąć do siebie specjalistów od otwartych technologii.

Kto może tworzyć open source?

Marie Louise van Deutekom z SUSE, firmy tworzącej swoją własną dystrybucję Linuksa, twierdzi, że przyglądanie się ludziom tworzącym open source jest częścią ich strategii rekutacyjnej — można na tej podstawie dostrzec, kim jest dobry specjalista, który się czymś takim zajmuje.

Według van Deutekom ktoś taki powinien być rzetelny, solidny i godny zaufania. Co więcej, należy też wykazywać się otwartością na innych ludzi. Ważne jest tutaj też to, aby w kontekście open source myśleć o sobie jak o kimś, kto stale musi się czegoś uczyć — i przede wszystkim chcieć się uczyć czegoś nowego. 

W taki właśnie sposób, według van Deutekom, można odnieść sukces w firmie, która chce mieć u siebie rozwiązania typu open source. 

Inne insighty

Z raportu od Linux Foundation oraz edX można też wyciągnąć ciekawe insighty dotyczące innych dziedzin IT. Na pierwszy plan wysuwa się tutaj triumf specjalistów DevOps - stali się oni najbardziej poszukiwanymi specjalistami na rynku, bo, według badania, aż 65% firm chce mieć ich u siebie więcej. Jest to zdecydowany wzrost, bo w 2018 liczba ta wynosiła 59%. 

Certyfikaty stają się coraz bardziej istotne - 52% hiring managerów twierdzi, że chętniej będą poszukiwać kogoś, kto ma jakiś certyfikat. Jest to wyraźny wzrost — dwa lata temu taką opinię wyraziło 47% przebadanych. 

Z ciekawszych rzeczy warto jeszcze podzielić się faktem, że według raportu, zdecydowana większość pracodawców (pełne 80%) udostępnia swoim pracownikom kursy online, aby nauczyć ich umiejętności związanych z otwartą technologią. Jest to naprawdę spory wzrost — dwa lata temu było to 66%.

Chyba nikogo nie zaskoczy fakt, że badanie wykazało, iż technologia chmurowa jest teraz na topie. 70% przebadanych menedżerów ds. rekrutacji stwierdziło, że są o wiele bardziej skłonni rekrutować kogoś, kto zna się na chmurze — dwa lata temu było to 66% respondentów. Nie jest to dużo mniej, ale wzrost jest wyraźny.

Podsumowanie

2020 był do tej pory ciężkim rokiem, zarówno dla małych, jak i dużych firm. COVID-19 postawił przed nimi nowe wyzwania, które zagrażają ich stabilizacji finansowej, co zresztą było powodem wielu zwolnień. Zadziwiające jest więc to, że pomimo tego wszystkiego, open source jest na topie i może dać komuś, kto posiada wiedzę na temat otwartych technologii, stabilne zatrudnienie.