Sytuacja kobiet w IT w 2024 roku
20.08.20214 min
Maciej Pikor

Maciej PikorRedakcja Bulldogjob

A co gdyby weekend... trwał aż 3 dni?! Podziel się swoją opinią.

Ostatnio koleżanka z pracy, jak życzyłem jej “miłego weekendu” to odpowiedziała: “i tak się zaraz skończy”. Też tak macie?

A co gdyby weekend... trwał aż 3 dni?! Podziel się swoją opinią.

Jak patrzę sobie na relacje takiego Make Life Harder w piątek wieczorem i ilu ludzi to bawi, ale też przedstawia ich rzeczywistość, to zacząłem się realnie zastanawiać. Czy rozsądny pracodawca, który nie tylko patrzy na wyniki i ogólny rozwój firmy, ale chciałby też zatroszczyć się o ludzi, nie powinien przynajmniej zastanowić się czy u niego też mogłoby tak być?


Żarty żartami, memy memami, ale faktem jest, że w Polsce pod względem ilości roboczogodzin jesteśmy w czołówce. W naszej ojczyźnie przez cały tydzień pracuje się średnio 41,1 godziny. Najwięcej czasu w pracy spędzają Brytyjczycy – 42,3 godziny. Najmniej Duńczycy – 37,8 godziny.

O tym, że coraz więcej firm decyduje się na 4-dniowy system pracy napisałem trochę w tym artykule >> LINK, ale tekst uznałem za niekompletny o tyle, że dużo było o wydajności pracy, mało o tym, jak sporo może zyskać pracownik.

Zobaczcie niektóre komentarze pod tym artykułem ;)

No to co z tego możesz mieć?

Oprócz dłuższego weekendu, więcej możliwości chillu i wzięcia bez skrupułów 3 etatu, wiadomo.

Powołam się na badanie, które zrobił Microsoft w sierpniu w 2019 roku w Japonii. Trzeba tu tylko wziąć pod uwagę jeden fakt: to kraj, w którym ludzie umierają z przepracowania i to jest tam poważne zjawisko społeczne, a bardziej nawet problem - nazywają to karōshi. Co roku umiera z tego powodu 10 tys. Japończyków.

Według danych z 2017 roku, w co 4 firmie na japońskim rynku byli pracownicy wyrabiający ponad 80 nadgodzin tygodniowo. Po zakończeniu badania aż 92 proc. biorących w nim udział pracowników Microsoftu przyznało, że bardzo im się podobało pracowanie w systemie 4 dni pracy/3 dni odpoczynku. Główny czynnik na który wskazywali? Szczęście! Firmie skoczyła produktywność prawie o 40%, zaoszczędzono na energii elektrycznej i papierze (ekolodzy lubią to), ale w tym tekście ja nie o tym chciałem.

I tu, całe na biało, wchodzi nam badanie z 2015 roku przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Warwick. Próbowano zbadać jak manipulowanie szczęściem wpływa na to, jak pracownik radzi sobie w pracy. Wynika z niego, że pracownicy byli o 8-12 proc. bardziej produktywni, gdy dostawali czekoladę lub gdy słuchali czegoś zabawnego przed wykonaniem danego zadania niż ci, którzy mieli myśleć lub pisać o stracie członka rodziny.

A równowaga pomiędzy życiem zawodowym a osobistym, gdy mamy czas na robienie tego co nam daje radość, to numer jeden na liście rzeczy, które przynoszą w życiu satysfakcję. Jednym ze sposobów na osiągnięcie takiej satysfakcji, mógłby być trzydniowy weekend, prawda?

Według raportu “The Workforce View in Europe 2019” aż 56% Europejczyków chciałoby pracować jedynie przez 4 dni w tygodniu. Co interesujące wyniki badań wskazują, to Polacy są najmniej chętni do tego, by pracować mniej. Jedynie 38% polskich respondentów chciałoby skrócić tydzień pracy.

Ruszamy się jak wóz z węglem


Nie mamy jeszcze, jako rynek pracy, cały, ten Polski, dobrego podejścia do work-life balance. Nic dziwnego, że Polska mogłaby spokojnie bić się o złoty medal na mistrzostwach Europy, gdyby konkurencją był stres. Mówią o tym liczne badania. Brak nam często zdrowego dystansu do pracy.

W Japonii Microsoft chciał sprawdzić, czy krótszy tydzień pracy wpływa na styl życia pracownika. I odkryli, że pracownicy czują się szczęśliwsi w dni wolne od pracy. Odkrycie Ameryki? Kolumb zdetronizowany? No raczej nie.
W Polsce w KPMG można mieć 3 dni weekendu, o ile w ciągu tygodnia pracuje się po 10 godzin. Chcesz skumulować odpoczynek, haruj więcej przez tydzień. To DODATKOWE 52 dni wolne w roku = dwa razy więcej urlopu niż mamy obecnie.
Z kolei polski oddział Amazona w już zastosował 4-dniowy system pracy, po 8 godzinn dziennie. Ale wszyscy znamy podejście amerykańskiego molocha do pracowników na tyle, by domyśleć się z jakich pobudek to zrobili. Odpowiedź jest prosta: oszczędność.

Wypoczęty jesteś produktywniejszy, ale i szczęśliwszy. A to w dłuższej perspektywie naprawdę ważne.

Czy czwartek stanie się nowym piąteczkiem?

To pytanie chcieliśmy zadać Wam. Jesteśmy ogromnie ciekawi jak Wy widzicie te zmiany na rynku pracy. Nie wiem, czy chcecie iść śladem afrykańskiej Gambii, gdzie ich przywódca uznał, że trzeba wprowadzić trzydniowy weekend, by obywatele mieli więcej czasu na modlitwę i pracę w polu. By ”siać to, co jedzą i jeść, co zasieją, by rozwijać zdrowy i bogaty naród”.

Może niekoniecznie w tę stronę. To jak dacie znać co myślicie na ten temat? Weźcie udział w naszej ankiecie! Najciekawsze i najbardziej kreatywne odpowiedzi nagrodzimy Bulldogowymi bluzami i kodem rabatowym na… PIZZĘ!
Regulamin konkursu znajdziesz tutaj. 

?Wypełnij ankietę?

<p>Loading...</p>