5 rad dla początkującego Product Ownera
W życiu każdego product ownera jest ten pierwszy raz. W moim wypadku było to w grudniu 2018 roku — pamiętam tę falę ekscytacji, gdy przełożony zaproponował mi przejście ze stanowiska kierownika pomocy technicznej na stanowisko product ownera. Początkowy ogromny entuzjazm zastępowała świadomość, że pomimo doświadczenia w kierowaniu działem oraz wiedzy domenowej, nie jestem do końca gotowy pełnić tę funkcję.
Poniższe pięć punktów jest efektem moich przemyśleń. Uważam, iż kwestie poruszone poniżej są dobrym drogowskazem dla osoby raczkującej na tym stanowisku.
1. Tutaj nie chodzi o Ciebie i Twoje ego
To chyba najważniejsza rzecz, jaką Ty — początkujący product owner — musisz sobie uświadomić. Zwłaszcza jeśli — tak jak ja — jesteś osobą, która lubi przejmować inicjatywę i podejmować decyzje. Bądźmy szczerzy, nie robisz oprogramowania po to, by zadowolić siebie. Oczywiście, jest ważne, by Twój produkt Ci się podobał, ale nie to decyduje o jego sukcesie. O sukcesie decyduje fakt, czy klienci będą chcieli na niego wydać pieniądze, czy nie.
Dlatego też rozmawiaj z ludźmi. Nie tylko z klientem końcowym, ale i z ludźmi zajmującymi się supportem, sprzedażą oraz oczywiście z własnym zespołem. Słuchaj ich opinii, skonfrontuj je z własnymi przemyśleniami i na tej podstawie podejmuj decyzję najlepszą dla projektu, a nie taką, która pokaże, że Ty tu rządzisz. Pozwoli Ci to nie tylko na rozwijanie projektu w dobrym kierunku, ale i budowanie pozytywnych relacji wewnątrz organizacji — każdy będzie czuł, że jest potrzebny, a jego zdanie ma realny wpływ na to, co otrzyma klient końcowy.
2. Naucz się mówić „nie wiem”
Mogę Cię zapewnić: przyjdzie taki moment, że przygotujesz zadania dla zespołu programistów, przedyskutujecie te zadania w trakcie Backlog Refinement, wszyscy pewni swoich obowiązków ruszają do pracy. Wszystko idzie jak po maśle aż do momentu, gdy ktoś zada pytanie: „A jak ten element ma konkretnie działać?”. Najgorszą rzeczą, jaką możesz zrobić, jest zgadywanie. Pamiętaj: niewiedza nie jest niczym złym. Lepiej się przyznać i dać sobie czas na znalezienie odpowiedzi, niż rozliczać się później z nieprzemyślanych decyzji.
Bardzo ładnie tę kwestię opisał Jurgen Klopp — menedżer zespołu piłkarskiego Liverpool F.C. Powiedział on następującą rzecz: „Nie udawaj, że wiesz wszystko, bądź gotów powiedzieć ‘nie wiem’, ale jednocześnie musisz albo mieć w swoim otoczeniu osobę, która będzie znała odpowiedź na to pytanie, albo sam musisz wiedzieć gdzie znaleźć odpowiedź na to pytanie”.
Nie popadaj oczywiście w drugą skrajność. Jeśli nie będziesz rozwijać wiedzy domenowej, jeśli cały czas będziesz komunikował swoją niewiedzę, to w pewnym momencie dojdziesz do ściany i przez to sparaliżujesz pracę swojego zespołu, a sam zespół przestanie Cię traktować poważnie.
3. Znajdź mentora
Od czasu do czasu lubię oglądać TED Talks. Jakiś czas temu Rafael Badziag opowiadał o tym, jak postanowił wziąć udział w ultramaratonie (link poniżej) i powiedział coś, o czym warto pamiętać: „Często myślimy, że coś jest niemożliwe, bo po prostu nie wiemy, jak to zrobić, ale w rzeczywistości to może być możliwe. Mam na to prosty sposób. Zapytaj się kogoś, kto już to zrobił”.
Żyjemy we wspaniałych czasach. Mamy praktycznie nieograniczony dostęp do wiedzy i — co więcej — mamy ludzi, którzy chcą się tą wiedzą dzielić, bardzo często za darmo. Od czego więc zacząć? Ja proponuję następujące kroki:
- Jeśli jesteś jeszcze studentem, zainteresuj się tym, co dzieje się na Twojej uczelni. Często oferują one krótkie szkolenia czy też trwające cały semestr programy edukacyjne. Nawet „zwykłe” koło naukowe jest w stanie pomóc Ci postawić pierwsze kroki jako product owner.
- Sprawdź, czy Twojej miejscowości nie są organizowane meetupy. Polecam tego typu spotkania, bo nie tylko można dowiedzieć się nowych rzeczy, ale i porozmawiać z osobami, które mają już praktykę w zarządzaniu projektami.
- Wszelkiego rodzaju blogi i podcasty. Można znaleźć wiele wartościowych treści na polskich i zagranicznych stronach.
4. Z każdego pomysłu da się wyciągnąć coś dobrego
W momencie, w którym to piszę, jesteśmy w środku pandemii koronawirusa. Jednym z tematów, które się przewijają w mediach, jest wznowienie rozgrywek piłkarskich ekstraklasy. Swój plan na to przedstawił właściciel Rakowa Częstochowa, Michał Świerczewski. Nad samym pomysłem nie będę się tutaj rozpisywał. Ważna jest natomiast reakcja środowiska na ten pomysł. Praktycznie wszyscy krytykowali ten pomysł. Natomiast Tomasz Ćwiąkała zwrócił w swoim materiale (link do materiału poniżej) uwagę na ciekawą kwestię, że zamiast przedyskutować ten pomysł i wybrać fajne elementy to odrzucono go w całości.
Jako product owner powinieneś mieć nastawienie, że nie ma złych pomysłów. Nawet jeśli jakiś pomysł wydaje się nierealny, to zawsze można spotkać się w 4-5 osób, które mają różne kompetencje, przedyskutować go, a kto wie, może wspólnie uda się wam coś fajnego z tej koncepcji stworzyć.
5. Rozwijanie umiejętności miękkich jest bardzo ważne
Wróćmy na chwilę do Jurgena Kloppa. W tym samym wywiadzie, który przytoczyłem wcześniej, powiedział on, że wszystko opiera się na relacjach międzyludzkich. I Ty, drogi czytelniku, weź sobie to do serca. Czy tego chcesz, czy nie, jesteś współodpowiedzialny za atmosferę panującą w zespole czy w dziale. Jeśli jesteś zły, rozkojarzony, będziesz się izolować od zespołu, to będzie to miało na niego negatywny wpływ. Działa to również w drugą stronę: jeśli zespół będzie widział, że Ci na nich zależy, będziesz dbał o ich dobre samopoczucie, to nie dość, że będą oni bardziej efektywni, to jeszcze będą bardziej wierzyć w siebie. Więcej o kompetencjach miękkich napiszę w osobnym wpisie.
I to na ten moment tyle. Zdaje sobie sprawę, że dla wielu czytelników te rzeczy są oczywiste, ale mam nadzieję, że znajdzie się parę początkujących osób, którym te wskazówki pomogą, bo — koniec końców — każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku.
Dodatkowe źródła
Ted Talks Rafaela Badziaga.
Tomasz Ćwiąkała o pomyśle Michała Świerczewskiego.