Sytuacja kobiet w IT w 2024 roku
3.12.20215 min
Justyna Szatan

Justyna SzatanRedakcja Bulldogjob

Nostalgłę, czyli anime naszego dzieciństwa

Zapraszam Cię do nostalgicznej podróży, gdzie jednym z największych Twoich dramatów było przegapienie odcinka ulubionej bajki. Przypomnę Ci 10 najpopularniejszych anime głównie z lat 90.

Nostalgłę, czyli anime naszego dzieciństwa

Czekając na zimowy sezon anime 2022, postanowiłam zabrać Cię w nostalgiczną podróż do czasów naszej młodości. Tak — zgadza się — wyciągnę 10 tytułów, o których gadaliśmy kiedyś na przerwach. To właśnie te bajki oglądałeś na RTL7, czy w ramach dobranocki. Mam nadzieję, że też będziesz niektóre ciepło wspominał tak jak ja. 

1. DragonBall

Bezsprzecznie DragonBall był najpopularniejszym anime w Polsce w latach 90. Seria opowiada historię wyjątkowego chłopca (co z tego, że kosmity), który poznaje świat, dorasta, zakład rodzinę i za wszelką cenę stara się chronić najbliższych oraz swoją planetę. Po drodze ma wiele licznych przygód, jak turnieje sztuk walki, zbieranie 7 smoczych kul, walka z najeźdźcami ziemi, podróże kosmiczne itd. Bez wchodzenia w szczegóły DB to humorystyczne anime (również z klasycznymi gagami ecchi), które przemycało też kilka poważniejszych wartości natury moralnej. 


Do dziś pamiętam, że miałam poważne rozkminy, o co bym poprosiła smoka po zebraniu 7 kul, a także poważne dyskusje z dzieciakami połączone z zakładami kto wygra dany pojedynek. Swoją drogą nie wiem jakim cudem byli w stanie utrzymać mnie przed telewizorem, skoro jedna walka potrafiła trwać 6 odcinków… Dziś nie dałabym rady do tego wrócić, ale nadal mam do tej serii sentyment. 

PS. Oczywiście najbardziej lubiłam Bulmę — niebieskie włosy, wygadana, mądra i zawsze robiła to co chciała.

2. Slayers / Magiczni Wojownicy

Na odcinki tej serii czekałam z wypiekami na twarzy, ponieważ po pierwsze główną bohaterką byłą rudowłosa czarodziejka o ciężkim charakterze (!), po drugie bardzo podobał mi się humor i relacja pomiędzy postaciami, po trzecie serial ma wciągająca fabułę, a po czwarte wszyscy walczyli ze swoimi słabościami. Sprytnie napisany scenariusz mieszał poważniejsze wątki z humorystycznymi przekomarzankami pomiędzy bohaterami. Każdy był inny, ale sumarycznie uzupełniali się jak ying i yang. Wspólnie Tworzyli zwariowaną rodzinkę, która wspólnie stawiała czoło władcy ciemności. 

Kreska całkiem przyjemna, nie jest jakoś strasznie cukierkowo i według mnie trzyma fason pomimo upływu lat, dlatego nie wiem jak Ty — ja zamierzam obejrzeć całą serię ponownie — postanowione ? 

3. Czarodziejka z księżyca

Również w Polsce biła rekordy popularności, pamiętam masę gadżetów od karteczek po zabawki z tymi motywami. Urocze dziewczyny z magicznymi mocami, które chronią cały wszechświat. Ładne mundurki i przystojniak z różą w zębach. Czego chcieć więcej? No dobra — kotów z księżycami na czole, które gadały.

Wiem, że był remake tej serii, ale Usagi jest strasznie irytującą istotą, dlatego osobiście odmówiłam sobie tej przyjemności. Nie zmienia to faktu, że pamiętam, że często się bawiliśmy na podwórku w czarodziejkę z księżyca. Niestety sama w sobie fabuła zatarła się jakoś na przestrzeni lat. Zdecydowanie bardziej wolałam serię superświnki czy nawet dzisiejszej biedronki i czarnego kota ?

4. Kapitan Tsubasa

Chyba nie było dzieciaka, który grając w piłkę nie utożsamiałby się z kapitanem Tsubasą. Perypetie całej drużyny śledziliśmy wspólnie, przeżywając każdy mecz. Z tego co wiem, było już kilka remake’ów, a w 2022 r. zapowiedziano już 4 serie anime o piłkarzach, 2 o badmintonie. Więc fani sportowych serii powinni być ukontentowani.

To chyba jedyny moment, gdy mnie realnie zainteresowała piłka nożna. Jako dorosły człowiek zdecydowanie chętniej oglądam mecze siatkówki, gdzie Polacy mają o wiele lepsze osiągnięcia.

5. Pokemon

Tej serii chyba nie muszę Ci przedstawiać. Każdy znał przynajmniej pierwszych 150 gatunków pokemonów z pierwszej generacji. Dziś jest ich około 800 i niebawem pojawi się nowa generacja. Urocze stwory, które po kolei poznawał i w miarę możliwości oswajał główny bohater Ash Ketchum skradły serca milionów ludzi na świecie i to dalej trwa. Marketing prężnie działa do dziś, zatem przygody z tymi wyjątkowymi stworami możemy przeżywać do dziś. Wcześniej karteczki, tazosy i przytulanki, a dziś pokemon go, gry na switcha i wiele, wiele innych. Nawet niedawno pojawił się film “detektyw Pikatchu”.

Jakby nie patrzeć historia pełna emocjonujących walk, lekcji empatii i odpowiedzialności za zwierzaki, które są pod naszą opiekę i oczywiście moc przyjaźni. Do tego szczypta humoru z podbojami miłosnymi Brocka, okrucha życia i dramatami głównych bohaterów. Nie mogę też pominąć zespołu R (flashbacki z Yattamana), który często wylatywał w powietrze, a ich deklamację nadal potrafię przytoczyć z pamięci.

W każdym razie — to zdecydowanie anime łączący pokolenia, ponieważ dziś dumni ojcowie mogą wraz z pociechami przeglądać swoje albumy z pokemonami i kupować nowe karty do gry. Ciekawe czy dotrwają do czasów naszych wnuków ?

6. Muminki

W tym zestawieniu oczywiście nie mogło zabraknąć popularnej dobranocki Mumuników, która technicznie reprezentuje gatunek anime. W ten sposób poznaliśmy codzienne życie rodziny przyjaznych trolli i ich przyjaciół.  Oczywiście wspomnienia tych wszystkich dramek jak bransoletka Migotki czy kapelusz Taty Muminka dziś wzbudzają śmiech — kiedyś były punktem zaczepienia dla rodziców do poważnej rozmowy.

Na balach przebierańców zawsze był co najmniej jeden Włóczykij, a co odważniejsi nawet wybierali straszną Bukę. Tak teraz szalenie doceniam postawę Małej Mi, która zawsze mówiła co myśli. Dziś jest idolką wielu dorosłych — niektórzy nawet kopiują jej fryzurę (cebulę na czubku głowy) ?

7. Naruto

To już chyba po 2000 co prawda, ale również zagościł w sercach wielu na stałe. Naruto — chłopiec z wioski ninja, który nosi w sobie zaklętego dziewięcioogoniastego lisiego demona. To anime przedstawia historię rywalizacji międzyklanowej, walki ze swoimi słabościami i dążeniem do spełnienia swoich marzeń. Bohater w międzyczasie dorósł i nawet zdążył założyć rodzinę, czego efektem jest kolejna seria Boruto. Nadal na Pyrkonie pojawia się wioska ninja i sporo cospleyerów nawiązujących do tej serii.

8. Wojowniczki z Krainy Marzeń

Może to nie wybitne, ale na pewno przyjemne anime, gdzie dziewczyny z innego świata otrzymują misję spełnienia proroctwa. Każda reprezentowała inny kolor i styl walki. Chociaż przyznaję, że najbardziej zapamiętałam z tej serii przyjazne puchate mokony. Kreska dość toporna i dziś kłuje w oczy, ale wcześniej mi to tak nie przeszkadzało. 

9. Rycerze Zodiaku

Kolejna bijatyka między młodymi bohaterami — tym razem odzianych w wymyślne legendarne zbroje nawiązujące do konstelacji gwiazd. Mieli jeden cel — chronić swoją przywódczynię — wcielenie bogini Ateny. Były różne klasy rycerzy — coś jak ligi, zatem cały czas podnosili poprzeczkę kolejnych pojedynków. Kreska dość toporna i już wtedy raziła, ale skoro leciało w tv to i tak się to oglądało.

10. Król Szamanów

Również nowsze anime - z okolica lat 2000 - obecnie na netflixie można obejrzeć remake tego anime. Sama go nigdy nie skończyłam, ale zawsze mnie ciągnęło do tej kategorii anime. Przyjemna kreska, nawet interesująca fabuła i ciekawi bohaterowie. Spora dawka humoru, przemyślana fabuła, więc osobiście zamierzam sobie tę serię odświeżyć, zatem…”Amidamaru do miecza” ?

I to by było na tyle

Wspólnie przeszliśmy przez najpopularniejsze bajki znane z dzieciństwa. Daj znać, jeśli jakiś ważny tytuł pominęłam. W kolejnych artykułach podzielę się z Tobą innymi seriami anime, które według mnie są godne uwagi w podziale na poszczególne gatunki. A mam już kilka pomysłów ?

Osobiście nie przepadam za sztampowymi schematami, które są ciągle powtarzane, zatem bywam dość wybredna. Ostatnio skłaniam się bardziej ku tajemnicom i osobliwym poziomom abstrakcji. Jeśli masz do polecenia jakąś fajną serię — będę wdzięczna za tytuł w komentarzu. Do następnego ?

<p>Loading...</p>