Sytuacja kobiet w IT w 2024 roku
22.09.20213 min
Maciej Pikor

Maciej PikorRedakcja Bulldogjob

Doda sprzedaje swoje ciało jako NFT!

Doda wykonała skan 3D swojego ciała i będzie je sprzedawać za tokeny w wirtualnej rzeczywistości NFT.

Doda sprzedaje swoje ciało jako NFT!

Polska piosenkarka twierdzi, że jest pierwszą na świecie, która sprzedała zdigitalizowane części swojego ciała w NFT ze swoimi „najrzadszymi częściami”, w tym „punktem G, sutkami i ustami”. 


Powiem szczerze, że nie spodziewałem się kompletnie, że zdarzy mi się popełnić na blogu Bulldoga tekst o Dodzie. Życie potrafi zaskakiwać, moi drodzy. 


Swego czasu zaskoczyła nas wieść o tym, że w formie NFT jedna z polskich instagramerek, Marta Renti, sprzeda swoją miłość (cokolwiek miało to znaczyć), a od wczoraj możemy kupić kawałek Dody. Serio, nie musicie dopijać kawy i przecierać oczu.

Doda-puzzle

Doda wykonała skan 3D swojego ciała i podzieliła je na 406 pojedynczych części. Każdą z jej części ciała można kupić jako NFT — tokeny Non-Fungible na aukcji internetowej. Kolega prosi o link? Proszę bardzo - dodanft.com


źródło: instagram.com/dodaqueen

Fanadise, firma odpowiedzialna za sprzedaż, pisze tak:

Fani mogą teraz stać się właścicielami części jednej z 406 unikalnych części Dody – kawałka jej cudownej lewej stopy, jej palca wskazującego, jej zgrabnej prawej piersi, punktu G, albo nawet jej magicznego uśmiechu (jeśli kupisz obie wargi, oczywiście).

Wirtualna rzeczywistość, Cyberpunk 2077? Witamy serdecznie! 

Pierwsze NFT wystawione na aukcję to kawałki pleców i ramion piosenkarki, których cena wywoławcza wynosi 750 zł. Następnie będą wystawione te części, które firma nazywa „rarest parts”, które obejmują punkt G, usta, sutki i oczy Dody, z ceną wywoławczą ok. 392 000 złotych. Kto da 393 tysiące? Po raz pierwszy…

Jak komentuje to sama zainteresowana? Jej wpis z Instagrama na ten temat: 

Jestem bardzo podekscytowana na samą myśl o współpracy z #Fanadise, długo czekałam, żeby zrobić coś nowego, coś nietypowego dla mnie. Z Fanadise będę montować moje własne NFT. Nie obchodzą mnie kontrowersje, tylko fani. Kocham ich i każdemu chcę dać trochę siebie. Czasem muzyka to za mało, dlatego poszłam krok dalej. Instastory może zniknąć, koncert może się skończyć, ale moje puzzle 3D będą wieczne.

NFT wyznacza nowe granice wirtualnej rzeczywistości

Niewymienny token (NFT) stał się już formą, w której artyści mogą sprzedawać swoje grafiki i chyba zdążyliśmy się jako tako do tego przyzwyczaić. Żeby wspomnieć tylko beeple, który zainkasował ładną sumkę za kolaż swoich grafik (265 mln złotych). Grafiki, obrazy, a nawet kod www udało się już sprzedać za pomocą tokena. 

Miłość Marty Rentel poszła za 1 mln złotych. Ciekawe za ile pójdzie cała Doda? 

Docinki docinkami, jednak istnieje wiele powodów, dla których ktoś może chcieć kupić NFT. Dla niektórych powodem może być wartość emocjonalna, ponieważ NFT są postrzegane jako przedmioty kolekcjonerskie. Dla innych są one postrzegane jako okazja inwestycyjna podobna do kryptowalut, ponieważ ich wartość może wzrosnąć w dość szybkim czasie. Choć nie ma co ukrywać ryzykowności takiej inwestycji. 

Wygląda na to, że blockchain CryptoKitties zaczął sprzedawać wirtualne koty w 2017 roku przyniósł nam też rewolucję w postrzeganiu sztuki  jak i wszelkich dóbr, które są w posiadaniu ludzi i mogą być interesujące dla innych (jak w przypadku Dody). Skoro na tym można sporo zarobić, czyżby NFT miało powoli zastępować tradycyjne metody? 

<p>Loading...</p>