Microsoft wydał po cichu nowe narzędzie do odzyskiwania plików

Microsoft wydał po cichu nowe narzędzie pomocnicze o nazwie Windows File Recovery. Każdy z nas usunął kiedyś jakiś istotny plik przez przypadek i zdał sobie sprawę, że nie ma zrobionej kopii zapasowej. Można wtedy użyć jakiegoś narzędzia z zewnątrz, jednak użytkownik Twittera o nazwie WalkingCat zauważył ostatnio, że istnieje program do odzyskiwania usuniętych plików, stworzony  przez Microsoft. Firma zapomniała się nim jedynie podzielić z innymi, ale na straży na szczęście stoi czujny WalkingCat. 

Co to daje?

Narzędzie to pozwala na przywrócenie usuniętych plików, które znajdowały się na dysku twardym, USB, czy nawet na karcie pamięci SD i działa dla wersji 2004 Windowsa 10 lub nowszej. Można odzyskiwać wszystko od zdjęć i filmów po istotne dokumenty, od których może zależeć Twoja kariera. 

Nowy program Microsoftu jest instalowany jako narzędzie linii poleceń o nazwie winfr.exe, a sam program można obecnie pobierać z Microsoft App Store. Warto tutaj również zaznaczyć, że używanie Windows File Recovery wymaga uprawnień administratorskich, dlatego po instalacji należy odpalić powłokę z podniesionymi uprawnieniami, aby go użyć.

Co jest w środku?

Nowe narzędzie Micorsoftu posiada trzy moduły — każdy z nich odzyskuje utracone pliki trochę inaczej. Po pierwsze mamy Default mode. Używa on Master File Table (MFT), aby zlokalizować utracone pliki i działa najlepiej, gdy MFT oraz File Record Segments (FRS) są włączone. Drugi moduł to Segment mode, który nie wymaga MFT, ale musi mieć segmenty, czyli streszczenia informacji o danym pliku przechowywane przez NTFS w MFT. Są to, na przykład, nazwa, data, rozmiar oraz typ danego pliku. 

Trzeci moduł to Signature mode, który wymaga jedynie danych i szuka konkretnych typów plików. Nie można tego modułu używać dla małych plików. Co więcej, jeśli chcesz odzyskać plik z zewnętrznego urządzenia, takiego jak dysk przenośny, to musisz użyć Signature mode.