O roli rekrutera w świecie IT, czyli podejscie h2h
Dowiedz się, jaka jest prawdziwa rola rekrutera w świecie IT, jak jest postrzegana przez społeczeństwo, a jak powinna być.
Zajmuję się rekrutacją direct i executive search, budowaniem marki oraz tworzeniem HR-owego contentu. Ponadto podejmuję działania optymalizujące i wspomagające procesy rekrutacyjne w firmie. Na bieżąco obserwuję kształtowanie się rynku pracy IT, co skłoniło mnie do refleksji na temat potrzeby zmiany postrzegania wizerunku rekrutera, jak i samej jego roli.
Quo Vadis rekruterze?
To pytanie, w mojej opinii, powinno towarzyszyć przy realizacji każdego projektu rekrutacyjnego i określać, czym w istocie jest jego sukces. Kształtowanie i rozwijanie kompetencji jako wartości, którymi kieruje się rekruter, jest istotne dla poprawnego funkcjonowania działu HR w organizacji.
Moja obserwacja rynku pracy, pozwoliła mi stwierdzić, iż na sukces firmy ma wpływ połączenie sił jej dwóch kluczowych działów. Stworzenie zespołu najlepszych specjalistów w danej dziedzinie, do realizacji konkretnych projektów, nie byłoby możliwe, gdyby nie skuteczna współpraca ekspertów ds. marketingu oraz rekrutacji. Jej celem jest wzajemne uzupełnianie kompetencji oraz bieżąca identyfikacja potrzeb firmy oraz przekładanie ich na zakres realizowanych działań.
W tym miejscu chciałabym skupić się na hiring marketingu, w którym rola rekrutera jest kluczowa. Sprowadza się ona nie tylko do konstruowania treści oferty pracy, jej publikacji za pośrednictwem różnych platform oraz powielania w mailingu. Istotą efektywnej komunikacji, jest personalizacja przekazu i odpowiednie podejście do kandydata.
„Bardzo miło wspominam nasz kontakt w sprawie pracy i stąd pomyślałem, że fajnie by było się do Pani odezwać. Kiedy możemy porozmawiać?”
- PL SQL Developer
Na czym ono polega? Otóż w konstruowaniu treści ważne jest jak najlepsze dopasowanie oferty do potrzeb i oczekiwań odbiorcy. Przed pierwszą rozmową rekrutacyjną, warto prześledzić profil kandydata i każdy detal, jaki opisuje naszego odbiorcę, np. w mediach społecznościowych. Następnie zaznajamiamy się z nim, wizualizujemy, posługujemy się jego językiem komunikacji jako najlepszym źródłem dotarcia i staramy się zidentyfikować jego potrzeby, oczekiwania i pragnienia.
Na tym etapie budowania relacji rola specjalisty HR jest bardzo ważna. Unikalny sposób rekrutowania jest fundamentalnym czynnikiem wpływającym na pozytywny wizerunek rekrutera, a także firmy. Pozytywne doświadczenia są tylko jedną z wielu korzyści wynikających z troski o candidate experience. Zauważyłam, że to w realny sposób przyczynia się do poprawy mojej efektywności w pracy, dlatego tak ważne jest, aby w prowadzonych rozmowach być czujnym i zwracać uwagę na każdy szczegół. Naturalnie, umiejętność zarządzania projektami rekrutacyjnymi, określania oraz priorytetyzowania działań, mają nie lada znaczenie.
„Dziękuję Ci za wspaniały kontakt, rewelacyjną komunikację, a przy tym za pełny profesjonalizm! Dzięki! Ta rekrutacja była dla mnie przyjemnością”
- Frontend Developer
Istotne elementy pracy rekrutera takie jak responsywność, dbanie o przepływ informacji, feedbacki, mają wpływ na budowanie jego wizerunku, co finalnie przekłada się na jego wiarygodność i na stworzenie płaszczyzny zaufania dla obu stron. W rekrutacji produkt stanowi oferta pracy, konsumentem jest kandydat, a HR zarządza działaniami marketingowymi, do których trzeba podejść ostrożnie i z rozsądkiem.
„Pani Katarzyno, tak fajnie Pani znajduje nowe projekty, że znalazłem kolejnego senior testera do polecenia :) - siebie. (…) Z góry dziękuję!”
- Tester
H2H, bo w HR-ze się bez tego nie da
Cóż, może i by się dało, ale tylko wtedy, gdy chodzi wyłącznie o target i nic więcej. Podejście human to human jest fundamentem procesu rekrutacji. Skupia się ono przede wszystkim na relacjach międzyludzkich. Samo w sobie słowo człowiek jest najważniejszą wartością prowadzącą do sukcesu rekrutacyjnego. Wyznacza kierunek, od momentu, gdy rynek pracy stał się rynkiem pracownika.
Współczesny kandydat chce czuć, że podchodzimy do niego indywidualnie, oczekuje czegoś wyjątkowego i niepowtarzalnego, jest samoświadomy swoich umiejętności. Liczy na precyzyjne zrozumienie swoich oczekiwań zawodowych oraz potrzeb w ramach rozwijania kompetencji i pragnie zbudowania przy tym trwałej relacji, a finalnie poczucia zaufania, stabilności i bezpieczeństwa.
Oczekuje także wsparcia i ludzkiego podejścia do spraw, które go zajmują. Przeszkodą w dążeniu do osiągnięcia ww. celów są wszelkie formy bezosobowych komunikatów w procesie kształtowania mechanizmów promocji i reklamy. Struktury, ustandaryzowanie procesów biznesowych, działania oparte o dane analityczne oraz wyniki czysto-liczbowe oparte na podejściu 0-1 sprawdzają się, ale nie w kontekście ogólnoludzkim. W konsekwencji mogą doprowadzić do sytuacji, w której pracownicy przestają się identyfikować z brandem firmy, czują się jak trybiki w maszynie.
Tym bardziej potrzebują kontaktu z osobami o rozwiniętej inteligencji emocjonalnej oraz społecznej. Od takiej osoby oczekują profesjonalnego wsparcia i doradztwa przy kreowaniu swojej zawodowej ścieżki. Takim sposobem buduje się zarówno marka rekrutera jak i marka firmy, dlatego tak ważny jest angaż rekrutera nie tylko w sam proces rekrutacyjny, ale także w towarzyszeniu i wspieraniu employee experience, czy employee journey.
„Dzień dobry! Przepraszam, umknęła mi Pańska wiadomość na Linkedin i wcześniej pozwoliłam sobie wysłać do Pana ofertę droga mailową. Dziękuję za odpowiedź. (…)Pani Katarzyno, naprawdę nic się nie stało. Jestem już do tego przyzwyczajony. Jest Pani pierwszą osobą z ponad 100, która przeprasza za taką sytuację. Szacunek (…)”
- Java Developer
Rekruter to bardzo wymagająca rola. Jest wielowymiarowa i interdyscyplinarna, zakotwiczona w wielowątkowości procesów. Zmienia się na przestrzeni lat w zależności od potrzeb firm i rynku pracy. Niestety często odbierana jest jej ważność oraz wartość. Dlaczego?
Być może brak wyspecjalizowanych w tym kierunków studiów prowadzi do postrzegania roli rekrutera jako osoby mało istotnej w procesie rekrutacyjnym, co oczywiście działa na niekorzyść i często to sam rekruter niejako musi zadbać o swoje „dobre imię”. Postrzeganie rekrutera i jego pracy jako tej błahej, nie wymagającej większego zaangażowania intelektualnego, powielanie stereotypów przedstawiających wizerunek „Pani z kadr/ Pani z HR”, z filiżanką kawy przy biurku, przeglądającej w znudzeniu profile zawodowe, dotyka bardzo wrażliwego punktu.
Taki obraz jest bardzo krzywdzący, wprowadzający w błąd, a jego zatarcie wymaga szerszej edukacji społeczeństwa i samego środowiska zawodowego. Być może szkodliwym czynnikiem w postrzeganiu wartości rekrutera jest również zorientowanie na cele pozbawione ludzkiej natury. Procesy typowo wynikowe. Procesy, które z biznesowego punktu widzenia mogą przynosić korzyści, często oparte są na krótkotrwałych relacjach, czyli będące w opozycji do wartości reprezentujących rekrutera „z krwi i kości”.
Współczesny rekruter pełni wiele ról: marketingowca, sprzedawcy, doradcy zawodowego, coacha i psychologa w jednym. To trudne zadania, ale i wyzwania równocześnie. Pozwalają na rozwijanie kompetencji na wielu płaszczyznach, ale też wymagają potężnych pokładów energii. Praca rekrutera potrafi być przy tym fascynująca oraz umożliwia określenie i sprecyzowanie swojej marki. To pozwoliło mi wypracować pewien system, dopracować komunikaty, jakie powinny być kierowane do kandydatów, za pomocą jakich mediów chcę budować swoją pozycję, tak aby była uczciwa, autentyczna i mająca realne odzwierciedlenie w rzeczywistości.