Neuroróżnorodność w miejscu pracy
25.04.20243 min
William Stafford Parsons

William Stafford ParsonsSoftware Engineer

Dlaczego 10 linii kodu wyceniam na 100 000 dolarów

Dowiedz się, dlaczego opłata licencyjna za kilka linii kodu może wynosić 100 000 dolarów. I... czy może.

Dlaczego 10 linii kodu wyceniam na 100 000 dolarów

Projektuję i buduję nowe algorytmy i struktury danych w informatyce. Prezentuję je jako produkty z półotwartą licencją oprogramowania, pozwalającą na warunkowe wykorzystanie w publicznym i prywatnym kodzie źródłowym.

Oto kopia publicznie dostępnego, 10-linijkowego algorytmu, który kosztuje 100 tysięcy dolarów, aby użyć go w projekcie prywatnym. Czy to żart? Absolutnie nie.

#include "stormdrop.h"

uint32_t stormdrop(uint32_t *state) {
  uint32_t entropy;
  state[0] += 1111111111;
  entropy = state[0] ^ ((state[1] << 21) | (state[1] >> 11));
  state[1] = ((state[2] << 13) | (state[2] >> 19)) + entropy;
  state[2] = state[0] + entropy;
  return state[2];
}


Na pierwszy rzut oka wygląda, jak nonsens. W rzeczywistości rozwiązuje określone wyzwanie generowania liczb losowych, które przechodzą ścisłe testy, z których większość zajmuje godziny na ukończenie, przy określonych ograniczeniach, aby osiągnąć określone pożądane osiągi.

Wymaga to dużo godzin badań i rozwoju, aby wykonać to poprawnie, zanim stanie się gotowym produktem. Tak więc okazuje się, że to sensowna i uczciwa droga do tego, by zarobić trochę pieniędzy na swojej pracy.

Od 2011 roku param się tworzeniem softu webowego i ciągle się w tym doskonalę. Dobrze zarabiam i nie zebrałem w trakcie kariery wielu negatywnych opinii.

Z czasem zaczęło się pojawiać coraz więcej in-house'owych i open-source'owych rozwiązań. Przekonanie, że sztuczna inteligencja zastąpi programistów, zdawało się coraz bardziej zyskiwać na znaczeniu, więc rozsądnym rozwiązaniem było skoncentrowanie się na nowatorskich podejściach do komponentów uważanych za poszczególne cegiełki "budujące" AI i robotykę.

Sztuczna inteligencja zawsze będzie polegać na algorytmach haszujących, sortujących, hash mapach i generatorach liczb losowych. Są one zwykle open-source, albo opatentowane z bezpłatną licencją. Z tego powodu przez wiele lat regularnie wykonywałem pracę nieodpłatnie, aby pozycjonować się jako autorytet w danej dziedzinie, mając nadzieję zarobić na tym jakkolwiek w przyszłości w jakiś pośredni sposób.

Społeczność devów odrzucała wszelkie moje próby monetyzowania moich działań w sposób komercyjny. W przeciwieństwie do poglądów Free Software Foundation i projektu GNU, że nikt nie powinien posiadać "niesprawiedliwej władzy" do pobierania opłaty za oprogramowanie, uważam, że powinienem otrzymać wynagrodzenie za moją pracę i nie powinienem być zmuszony do pisania tego artykułu.

Ponadto zakładam ryzyko działań ze strony potężnych organizacji non-profit związanych z wpływowymi instytucjami, które uważają, że dystrybucja oprogramowania własnościowego to władza, której nikt nie powinien posiadać, broniąc praw wszystkich użytkowników oprogramowania. Taki rodzaj przekonania to dziwna anomalia, które staje się radykalnym obłędem, gdy przełożyć je na jakąkolwiek inną branżę.

Niektórzy uważają moje algorytmy za bezcelowe, albo dostosowują się do warunków licencjonowania publicznego źródła. Opłata dotyczy tylko implementacji zamkniętego źródła, a istnieje wiele alternatywnych fundamentalnych algorytmów budowanych przez amatorów.

Pobieranie takiej sumy pieniędzy nie powinno być uważane za wyzysk cenowy. Duża organizacja komputerowa mogłaby zaoszczędzić miliony dolarów dzięki wydajnemu algorytmowi, który kosztuje mniej niż ich dzienny rachunek za prąd. Firma konsultingowa zajmująca się bezpieczeństwem mogłaby zarobić miliony dolarów dzięki nieopatentowanemu algorytmowi, który zmniejsza incydenty i koszty obliczeń. Algorytm mógłby poprawić wydajność silnika gry wideo i skutkować większą sprzedażą w grze dzięki pozytywnym doświadczeniom.

Miliony dolarów są przecież przyznawane badaczom "tylko" za odkrycie czegoś, co sprawia, że komputery działają szybciej o niewielką marżę. Przykłady można mnożyć.

Nie mam pojęcia, jak działają te wielkie organizacje, więc jest to moja naiwna próba znalezienia swojego miejsca w systemie. Podsumowując, wyższa cena jest uzasadnionym obowiązkiem, a pulę potencjalnych nabywców stanowi niewielka grupa, podczas gdy wpływ po wdrożeniu jest ogromny.

Update: Po długim namyśle i zebraniu dużego feedbacku po mojej pierwszej publikacji tego artykułu, wartość tych algorytmów uważam za bezcenną. Tym samym konkretna opłata licencyjna nie powinna być egzekwowana. Dlatego też moje algorytmy podlegają teraz nowej licencji OSS bez opłaty. Istnieje wiele innych sposobów na zarabianie pieniędzy, takich jak konsulting.

<p>Loading...</p>