Sytuacja kobiet w IT w 2024 roku
4.09.20184 min
Marek Zoellner
Codemy S.A.

Marek ZoellnerContent Marketing SpecialistCodemy S.A.

Dlaczego na starcie kariery w IT warto postawić na minimalizm?

Sprawdź, dlaczego na początku kariery programisty warto postawić na minimalizm i jakie są zalety takiego podejścia.

Dlaczego na starcie kariery w IT warto postawić na minimalizm?

Podejmowanie decyzji to trudna sztuka. Przed dokonaniem wyboru, dobrze jest zebrać trochę danych, przeanalizować je, rozważyć. Jeszcze trudniej może być wtedy, gdy jesteś wręcz zalewany ilością informacji, a ofert dostajesz znacznie więcej, niż potrzebujesz.

Przeciążenie, czyli blokada

Z badań dr Angeliki Dimoki z Center for Neural Decision Making na Temple University w Filadelfii wynika, że natłok danych powoduje wyłączenie ośrodków decyzyjnych w mózgu. Jak gdyby przepalił się jakiś bezpiecznik. Dochodzi do przeciążenia informacyjnego, więc coraz częściej podejmujesz błędne decyzje, których w przyszłości możesz żałować. Tak może być również z wyborem nowej ścieżki zawodowej. Im więcej propozycji, z których możesz skorzystać, tym więcej pomysłów, które nie muszą być wcale takie dobre, jak się na początku wydaje.

Kim chcesz być?

To kluczowe pytanie, jakie należałoby sobie zadać na początku procesu decyzyjnego. Udzielenie na nie odpowiedzi stanowi pierwszy krok do podjęcia odpowiednich działań na obranej ścieżce.

- Będę programistą! - wykrzyknąłeś więc pewnego ranka, podejmując wreszcie odwlekaną od dawna decyzję. Ale… jaki obrać kierunek? Z jednej strony branża IT to prawdziwy ocean ofert pracy, stanowisk, dróg rozwoju, z drugiej - mnogość języków programowania, technologii oraz ich wykorzystania. Czy lepiej uczyć się kodowania i postawić na programowanie, czy może wybrać karierę testera, analityka, bądź administratora baz danych?

O programistach czytałeś najwięcej. Pół roku szkolenia i nauki wieczorami wystarczy, żeby już starać się o posadę juniora. Zarobki też rosną dość szybko. Ale jeżeli już masz kodować, to czy lepiej się uczyć front-endu, czy postawić na back-end?

Załóżmy, że wybrałeś back-end. Wydaje Ci się, że już jesteś w domu, ale wtedy rozwija się przed Tobą kolejne menu: wybierz jeden z sześciu oferowanych języków. Skąd masz wiedzieć który, skoro o żadnym z nich nie masz jeszcze zielonego pojęcia? Myślisz sobie - To może jednak front-end?, ale wtedy zauważasz, że możesz zostać też testerem. To budzi kolejne wątpliwości nad sensem zmian.

Która wersja jest stabilna?

Nierówna walka trwa jakiś czas i w końcu zaczyna Ci się wydawać, że masz sposób na pokonanie tego labiryntu. Już wiesz, czego chcesz się uczyć. Określiłeś swoje przyszłe stanowisko, wybrałeś język. Chcesz programować w Javie. Wtedy jednak okazuje się, że cel przesłania Ci kolejny wachlarz możliwości. Java - tylko która?

- W takich sytuacjach nie powinno się ulegać trendom. Obecny TOP za rok już nie musi być wcale na TOP-ie - przekonuje Marcin Kosedowski, szef marketingu w szkole programowania online Kodilla.com.

- Uczymy Javy 8, którą wprowadziliśmy w ubiegłym roku. Zaledwie kilka miesięcy później wyszła Java 9. Zaraz pojawiły się pytania od potencjalnych Klientów, czemu uczymy „przestarzałej” technologii. Problem w tym, że “ósemka” jest wciąż aktualna, a “dziewiątka” jest już nieaktualizowana. Oczywiście, że wiemy o wersji nr 10, tyle że ona ma być wspierana krócej niż 8, bo już zapowiedziana została Java 11. To jest trochę skomplikowane, ale pokazuje, że można zacząć uczyć się języka, który po pół roku przestaje być aktualny. A Java 8 wciąż jest i będzie do 2020 roku - opowiada.


Można zatem uczyć się Reacta, jak w Kodilli, a można też wybrać Angulara. Ten drugi wybór to jednak już prawdziwa loteria, bo kolejna wersja może wyjść tak naprawdę w każdej chwili. Jedynkę czy dwójkę oczywiście można sobie już dziś darować, bo są zbyt przestarzałe. Trójka nie została dokończona, można więc pomyśleć o wersji nr 4, ale przecież dostępna jest stabilna wersja nr 6. A w dodatku całkiem niedawno została wydana wersja 7 jako beta.

Im mniej, tym więcej

Jak widać, dokonanie wyboru to nie taka łatwa sprawa, natomiast konsekwencje swojego wyboru będziemy musieli ponieść sami. Okazuje się jednak, że ograniczone pole wyboru może bardzo ułatwić życie. Przynajmniej w momencie podejmowania decyzji ;)

Kodilla postawiła na praktyczny minimalizm. Organizowane są tylko dwa bootcampy. Web Developer z myślą o tych, którzy w IT stawiają dopiero swoje pierwsze kroki. Java Developer dla osób z pewnym doświadczeniem i zapleczem teoretycznym, ale także z potrzebą zdobycia umiejętności praktycznych (np. mających za sobą studia informatyczne czy pracę na stanowisku inżyniera).

- Nasze wirtualne mury opuściło już ponad 1300 Absolwentów. Obserwowaliśmy ich postępy, śledzimy też rozwój kariery w IT. Oni sami też często dają nam cenne informacje zwrotne. Bardzo wiele osób widzi treści bootcampa i jest wiele par oczu do wyszukiwania niejasności - mówi Marcin Kosedowski, szef marketingu w szkole programowania online Kodilla.com. - Obserwujemy z uwagą co jest obecnie potrzebne, w jakich zawodach można znaleźć pracę i wybieramy takie, w których absolwent ją dostanie. Oczywiście możemy uczyć takich frameworków jak Ruby on Rails, ale niech ktoś znajdzie tutaj pracę dla juniora. Będzie z tym ciężko, więc ich nie oferujemy.


Minimalizm to ostatnio coraz popularniejsza filozofia w wielu różnych dziedzinach życia. Upraszczanie staje się modne, bo pozwala opanować chaos, w którym funkcjonujemy. Poczynając od najprostszych przykładów, jak opróżnienie szafy ze starych, niepotrzebnych ubrań czy sterty od lat nieużywanych książek. Zostawiamy tylko to, co naprawdę ma jakąś wartość. Analogicznie można pomyśleć o wyborze szkoły programowania. Bo więcej wcale nie musi znaczyć lepiej, a w osiągnięciu celu pomaga przede wszystkim jakość.

p.s. Przypis od Bulldogja :) - Wspieramy wszelkie inicjatywy rozwoju w IT, jeśli chcesz wziąć udział w szkoleniu w Kodilli, napisz do nas na [email protected] - dostaniesz od nas kod rabatowy na wybrane przez Ciebie szkolenie.

<p>Loading...</p>